
Invading God's Possible Universe
Invading God's Universe opowiada o próbie dostosowania się Davida Lawrence'a do możliwości istnienia Boga. Poszukuje własnej duszy, ale nie jest nawet pewien, czy ją posiada.
Postrzega siebie jako książkę napisaną przez niebo, a może nie. Jest zdezorientowany i poszukujący. Śmiało mówi, że Bogu podoba się we mnie to, że go odrzucam.
Bóg nie potrzebuje naszej wiary.
On jest sobą. On jest Bogiem.
Dawid zmaga się z Bogiem i czuje, że Bogu się to podoba. Nie chce przeszkadzać Bogu. Nie chce denerwować Go swoim egoizmem / I wymagającymi modlitwami.
Czuje, że Bóg nie lubi religii. / I zadowala się duchem. Bóg nie jest formułą.
On jest miłością. Miłość nie jest kodyfikacją.
Jest wolnym duchem. David czuje obecność Boga, gdy jest sam. Nie lubi spotkań modlitewnych, ponieważ chce mieć bezpośredni kontakt z Bogiem.
Nie czyta Biblii.
On jest Biblią. Jest Bożym tekstem. On jest napisany.
Bóg jest lub nie jest piórem. Jest wątpiącym Tomaszem, ale nie wątpi, że czuje w sobie kosmiczną obecność.