Ocena:

Książka zapewnia wgląd w śledzenie zwierząt i rozwój systemu ICARUS, wraz z przyczynami i konsekwencjami monitorowania dzikiej przyrody. Podkreśla ważne programy i osoby w terenie, choć czasami może ugrzęznąć w biurokratycznych szczegółach.
Zalety:Interesujące spostrzeżenia na temat śledzenia zwierząt, fascynujące historie, najważniejsze z wcześniejszych badań, znaczące implikacje dla monitorowania dzikiej przyrody.
Wady:Część książki zawiera zbyt wiele biurokratycznych informacji i nazwisk, które mogą zmniejszyć czytelność.
(na podstawie 2 opinii czytelników)
The Internet of Animals: Discovering the Collective Intelligence of Life on Earth
Pouczający opis migracji zwierząt i oszałamiająca nowa nauka, która ujawnia źródło ich nieskończonej, niewykorzystanej wiedzy.
Co wiedzą zwierzęta, czego my nie wiemy? Dlaczego szczury uciekają przed trzęsieniem ziemi, a ptaki przed huraganem? W książce The Internet of Animals znany naukowiec Martin Wikelski przekonująco dowodzi, że zwierzęta posiadają wyjątkowy "szósty zmysł", który ludzie dopiero zaczynają pojmować....
Wszystko, co musimy zrobić, to dać zwierzętom głos, a nasze postrzeganie świata może się zmienić na zawsze. W to właśnie wierzy autor Martin Wikelski i jego zespół naukowców, a ta książka po raz pierwszy dzieli się ich historią. Oznaczając zwierzęta na całym świecie za pomocą miniaturowych urządzeń śledzących, łączą ich ruchy ze stacją kosmiczną, która łączy się z "internetem zwierząt" - zdumiewającą siecią informacji złożoną z tysięcy zwierząt komunikujących się ze sobą i swoim środowiskiem.
Na ziemi Wikelski opisuje szósty zmysł zwierząt z pierwszej ręki. Na afrykańskich równinach Serengeti obserwuje kolumny migrujących gnu i zebr rozciągające się na długości 50 mil, przy czym każde zwierzę zna jakość trawy spożywanej z przodu linii - nawet te, które pozostają w tyle. W Ameryce Południowej flamingi kierują się na południe właśnie wtedy, gdy wyczuwają zmianę pogody tysiące kilometrów dalej w Andach. A w Angoli stado kukułek spotyka się tylko po to, by się rozdzielić - jedna udaje się do Wielkiej Brytanii, druga do zachodniej Rosji, a trzecia do Mongoli - na podstawie unikalnych informacji o każdym miejscu docelowym.
Gdy Wikelski dzieli się swoją głęboką miłością do zwierząt i tym, co mogą nam powiedzieć, opisuje unikalną kulturę każdej grupy. Tak, zwierzęta mają kulturę, podobnie jak ludzie. Ich rytmy migracyjne nie są wywoływane przez geny zakodowane w ich DNA, ale przez skomplikowane kultury, które są od dawna ustalone. Co to oznacza dla nas? Oznacza to, że zwracając uwagę na kultury zwierząt, możemy dowiedzieć się więcej o naszym środowisku. Możemy lepiej przygotować się na klęski żywiołowe, takie jak trzęsienia ziemi, powodzie i huragany. Przede wszystkim możemy nauczyć się żyć obok zwierząt w harmonii dla lepszej przyszłości naszej, ich przyszłości i przyszłości planety.