Ocena:

Książka „The Illusion of Certainty” autorstwa Jamesa Houka przedstawia krytyczną analizę fundamentalistycznych przekonań, szczególnie w chrześcijaństwie, podkreślając wady religijnej pewności. Jest dobrze zbadana i uważana za dobre źródło informacji dla osób kwestionujących swoje przekonania, choć może nie oferować nowych spostrzeżeń doświadczonym sceptykom. Podczas gdy niektórzy czytelnicy docenili jasność i głębię argumentów, inni uznali ją za nieoryginalną lub krytyczną, nie angażując się skutecznie w zamierzoną grupę odbiorców.
Zalety:⬤ Dobrze zbadane i wyczerpujące.
⬤ Przejrzysty i zrozumiały styl pisania.
⬤ Porusza ważne tematy związane z fundamentalizmem.
⬤ Może pomóc tym, którzy stoją na granicy swoich przekonań.
⬤ Oferuje krytyczne spojrzenie na absurdy fundamentalistycznego myślenia.
⬤ Treść może być znana doświadczonym sceptykom i ateistom.
⬤ Skupia się głównie na fundamentalistycznym chrześcijaństwie, co może wykluczać szerszą krytykę religii.
⬤ Niektórzy czytelnicy stwierdzili, że książka zaczyna się powoli lub brakuje jej oryginalności.
⬤ Krytyka autora obejmuje dostrzeżone uprzedzenia i błędy w tekście.
(na podstawie 8 opinii czytelników)
The Illusion of Certainty: How the Flawed Beliefs of Religion Harm Our Culture
W tym badaniu wpływu religii na społeczeństwo antropolog krytykuje fundamentalizm i wszystkie sposoby myślenia oparte na sztywnych pewnikach kulturowych. Autor argumentuje, że przyszłość może być zabezpieczona jedynie przez globalną humanistyczną perspektywę, która uznaje i szanuje różne perspektywy kulturowe oraz popiera użycie krytycznego rozumu i empiryzmu. Houk używa terminu „kulturalizm”, aby opisać dogmatyczne punkty widzenia rządzone przez specyficzne dla danej kultury wartości i z góry przyjęte pojęcia. Kulturalizm powoduje nie tylko fundamentalizm w religii, ale także stereotypy dotyczące rasy, płci i orientacji seksualnej.
Zwracając się w szczególności do fundamentalizmu chrześcijańskiego, autor analizuje wiele słabości tego, co nazywa epistemologią opartą na wierze, szczególnie gdy takie myślenie przejawia się w kreacjonizmie młodej ziemi, poleganiu na objawieniu i subiektywnych doświadczeniach jako źródle wiedzy religijnej oraz czci przyznawanej Biblii pomimo jej oczywistych wad. Jak wskazuje, problem z taką wiedzą kulturową polega na tym, że jest ona niefalsyfikowalna i ostatecznie nie ma trwałej wartości w przeciwieństwie do opartej na danych i falsyfikowalnej wiedzy wytworzonej przez naukę, która wciąż udowadnia swoją wartość jako wiarygodne źródło dokładnych informacji.
Stwierdzając, że fundamentalistyczny sposób myślenia nie ma przyszłości w zróżnicowanym świecie, w którym religia często zaostrza konflikty, autor przedstawia mocne argumenty na rzecz rozsądku i wzajemnej tolerancji.