Ocena:
Książka przedstawia krytyczne spojrzenie na feminizm, argumentując, że jest on zakorzeniony w nienawiści do mężczyzn i męskości oraz ma na celu demontaż tradycyjnych struktur rodzinnych na rzecz społeczeństwa zdominowanego przez kobiety. Choć jest chwalony za szczegółowe opisy historyczne i kompleksową analizę wybitnych feministek, spotyka się również z krytyką za swój zjadliwy ton i postrzeganą stronniczość polityczną.
Zalety:⬤ Szczegółowy i kompleksowy historyczny przegląd feminizmu
⬤ dobrze napisany i wnikliwy
⬤ zapewnia unikalne spojrzenie na kluczowe postacie feministyczne
⬤ polecany do krytycznego zrozumienia feminizmu.
⬤ gniewny i zjadliwy ton
⬤ zawiera dostrzegalne niespójności i nieścisłości
⬤ brakuje spokojnej, racjonalnej krytyki
⬤ widać polityczne uprzedzenia autora
⬤ źle sformatowana wersja ebook.
(na podstawie 8 opinii czytelników)
Their Angry Creed: The shocking history of feminism, and how it is destroying our way of life
Czterdzieści pięć lat po tym, jak feministki po raz pierwszy rzuciły wyzwanie, skandując "Kobiety żądają równości" i "Jestem obywatelem drugiej kategorii", ich narracje są obecnie tak powszechnie akceptowane, że niewiele osób ośmiela się mówić prawdę o władzy w kraju, którym niewątpliwie stał się feminizm. Jednak ta książka właśnie to robi. Rozpoczynająca się od zaskakującego ujawnienia w 2014 roku przez Mallory Millett, siostrę Kate Millett - chorej psychicznie marksistowskiej apologetki i prawdopodobnie głównej siły napędowej ruchu wyzwolenia kobiet około 1970 roku - Ich gniewne credo jest szczegółowym ujawnieniem wojny klasowej płci, którą zainicjowali w tamtych czasach. Pokazując, w jaki sposób aktywiści ci wpłynęli na pokolenie kobiet z wyżu demograficznego - z których wiele zajmuje obecnie prominentne i wpływowe stanowiska - aby dążyły do sejsmicznej zmiany równowagi sił między kobietami i mężczyznami, autor wyjaśnia, w jaki sposób odnieśli spektakularny sukces w dostosowaniu zachodnich demokracji do ich marksistowskiego światopoglądu, destabilizując ich społeczeństwa w tym procesie, dzieląc je wzdłuż linii uskoku płci. I podobnie jak w dystopijnych krajach komunistycznych stworzonych przez marksistów, feministki pozycjonują się tak, by stać się potężną elitą rządzącą, która zarządza społeczeństwem dla własnych korzyści, budując gigantyczny pociąg, do którego bilet mają tylko jej członkowie.
Feminizmowi nigdy nie chodziło o równość kobiet, nie interesują go liberalne oświeceniowe ideały równości szans opartej na zasługach i sprawiedliwej dystrybucji korzyści społecznych. Feminizm to marksizm kulturowy. Dąży do komunistyczno-utopijnej definicji równości jako jednakowości: parytetu oderwanego od osiągnięć opartych na zasługach i zdolnościach oraz oderwanego od umiejętności i atrybutów. Aby zobaczyć przykłady tego w akcji, wystarczy spojrzeć na żądne władzy kobiety, które wykorzystują tę fałszywą formę równości, aby uzyskać równą reprezentację w zarządzie, nie zasługując na nic innego niż to, że są kobietami: i w polityce, gdzie bezwstydne dążenie brytyjskiej Partii Pracy do pozytywnej dyskryminacji poprzez krótkie listy kandydatów do parlamentu składające się wyłącznie z kobiet jest równoznaczne z rażącym lekceważeniem procesu demokratycznego. Widzimy to w mianowaniu kobiet na biskupów w Kościele Anglii, a także w ogromnej liczbie kobiet, które przejmują dowodzenie w policji i siłach zbrojnych, gdzie feministki domagają się nawet, aby kobiety przejmowały role bojowe. A wszystko to odbywa się kosztem większości zwykłych kobiet, które zmagają się z niezliczonymi sprzecznymi presjami i nie są w stanie zaspokoić żadnej z nich.
Feministki, których głównym celem jest obalenie patriarchatu, starają się zastąpić go marksistowskim matriarchatem - społeczną wyższością kobiet - co osiągają poprzez zniszczenie "burżuazyjnego" małżeństwa, masowe przenoszenie matek bardzo małych dzieci na siłę roboczą i zachęcanie ich do pozostawienia opieki nad ich dziećmi obcym osobom, które są skutecznie dotowane przez państwo; oraz przeprojektowanie rodziny jako głównego budulca społeczeństwa w celu wykluczenia ojców, którzy są ucieleśnieniem patriarchatu. Ostrzegając, że celem feministycznej elity jest ostateczne obalenie władzy społecznej mężczyzn i że jesteśmy już na dobrej drodze, aby to zobaczyć, autor ostrzega przed nadchodzącym sprzeciwem ze strony mężczyzn.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)