Ocena:
Książka „And So I Was Blessed” autorstwa Bunkonga Tuona to fascynujący zbiór poezji, który porusza tematy rodziny, tożsamości, przecięć kulturowych i doświadczeń imigrantów. Czytelnicy doceniają emocjonalną głębię i narracyjną jakość wierszy, które odzwierciedlają podróż Tuona do wioski jego ojca w Wietnamie, jednocześnie zajmując się osobistymi tematami nieobecności i więzi, szczególnie w odniesieniu do jego własnej córki.
Zalety:Czytelnicy chwalą książkę za jej emocjonalny rezonans, żywe obrazy i umiejętne przeplatanie osobistych i kulturowych narracji. Poezja jest opisywana jako przejmująca, wciągająca i przystępna, z fascynującą jakością opowiadania, która przyciąga uwagę czytelników. Wielu recenzentów podkreśla, że książka porusza złożone tematy, takie jak ojcostwo, imigracja i poszukiwanie tożsamości, a także szczerze wyraża zarówno radość, jak i smutek.
Wady:Niektórzy recenzenci nie wymienili wyraźnie wad, ale kilku z nich zasugerowało, że złożoność tematów może sprawić, że książka będzie mniej zrozumiała dla osób niezaznajomionych z doświadczeniami imigrantów. Ponadto istnieje sugestia, że przejmująca natura niektórych wierszy może wywoływać silne emocje, potencjalnie przytłaczając niektórych czytelników.
(na podstawie 8 opinii czytelników)
And So I Was Blessed
Poezja. Studia azjatyckie i azjatycko-amerykańskie.
AND SO I WAS BLESSED splata ze sobą trzy wątki narracyjne: turystę odwiedzającego Wietnam, syna podróżującego do wioski ojca w delcie Mekongu i profesora prowadzącego swoich studentów podczas semestru za granicą, a wszystko to po raz pierwszy. W tym zbiorze poezji przewija się refren, w którym główny bohater - turysta, syn i profesor - tęskni za córką, którą zostawił. To książka o historii i pamięci, turystyce i edukacji, przyjeździe i wyjeździe, stracie i wyobcowaniu, tęsknocie i błędnym rozpoznaniu, a przede wszystkim o miłości ojca do córki.
W drugim zbiorze Bunkonga Tuona, AND SO I WAS BLESSED, odwiedzamy wraz z nim wioskę jego ojca. Jego babcia, ciotki i wujkowie witają go ciepło, przekazując rodzinny folklor z humorem, a on dowiaduje się wszystkiego o miłości, jaką miał dla niego jego ojciec, miłości, za którą zawsze tęsknił.
Z wdzięcznością przyjmuje te dary, te błogosławieństwa i przynosi je do domu swojej żonie, nowo narodzonej córce i nam, najszczęśliwszym czytelnikom, aby wzbogacić nasze życie. --Tony Gloeggler.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)