Ocena:

„I'll Always Miss You” Raine O'Tierney to dobrze skonstruowana powieść YA LGBTQ+ poruszająca tematy przyjaźni, miłości i złożoności dorastania, podbudowana wątkiem związanym z historią o duchach i elementami kulturowymi z arabskiego pochodzenia. Dynamika postaci, szczególnie między Isą i Mackie, jest chwalona za ich autentyczność i rozwój w całej historii.
Zalety:Dobrze rozwinięte postacie, realistyczne zachowanie nastolatków, wciągająca fabuła z mieszanką romansu i tajemnicy, autentyczne przedstawienie kultury, zrozumiały głos narracji, dobre tempo i lekkie podejście do poważnych tematów.
Wady:W niektórych fragmentach brakowało szczegółów, historia została uznana za krótką przez niektórych czytelników, a niektórzy uznali rozwój romansu za nieco nierealistyczny, z ograniczoną fizyczną intymnością.
(na podstawie 17 opinii czytelników)
Isa Zaman mógłby wybaczyć rodzicom, że przygarnęli syna przyjaciela, gdyby tylko nie był najnudniejszym nastolatkiem we wszechświecie. Macklin "Mackie" Cormack interesuje się tylko czytaniem i spędzaniem czasu na świeżym powietrzu.
Tak, jasne. Isa jest przekonana, że Mackie jest albo piro, albo klepto. Ponadto, jako biały dzieciak, Mackie wygląda śmiesznie w arabsko-amerykańskim domu Zamanów.
Zmuszeni do dzielenia sypialni, chłopcy ciągle się sprzeczają, aż w końcu absurdalna bójka przełamuje napięcie między nimi. Isa dopiero zaczyna układać sobie życie: nowy gość w domu, jego tożsamość kulturowa, szkoła, a nawet dziewczyny, kiedy cała rodzina zostaje wykorzeniona z domu z powodów, których Isa nie rozumie.
Przeprowadzają się z maleńkiego mieszkania w mieście do ogromnego, starego domu w małym miasteczku, kilka godzin drogi od wszystkiego, co kiedykolwiek znał. A nowy dom? Prawdopodobnie jest nawiedzony, a przynajmniej tak twierdzi dziesięciolatek z pustą twarzą.
Jakby rzeczy nie były wystarczająco dziwne, przyjaźń Isy z Mackie nagle przybiera dziwny obrót na ścieżce, której Isa nie jest pewien, czy jest gotowy podążać. Okazuje się, że Mackie Cormack nie jest tak nudny, jak Isa sobie wyobrażała.