
House Beat. Nie ma to jak w domu - chyba że dom nie chce, abyś tam był!
Rodzina z Connecticut mieszkająca w małym mieszkaniu w Oaks w Pensylwanii wprowadza się do starego, półkolonialnego domu w Royersford w Pensylwanii, wymagającego ogromnej ilości pracy, położonego około dziesięciu mil od King of Prussia. Rodzina Monahan, Elizabeth, Kyle i ich dzieci, Eleanor i Henry. Oto historia o tym, jak zmieniło się ich życie. Z zewnątrz dom wygląda bardzo staro. Wygląd zewnętrzny jest okropny, ale nic, czego nie załatwi odrobina farby lub siding. Dach wymaga wymiany.
„Myślę, że znalazłem dom dla nas! „mówi Kyle. „Ma ładny kawałek równej ziemi. Trochę zarośnięta, ale łatwo to posprzątać. Kiedy zobaczyłem cenę wywoławczą, musiałem się przejechać. Dom wymaga pracy - remontu, ale jest ponad trzy razy większy od tego miejsca. To, co przykuło moją uwagę, to cena. Mamy prawie wystarczająco dużo odłożonych pieniędzy, aby kupić go od razu”.
Pośrednik otwiera drzwi. Zawiasy skrzypią. „Przerażające! „jąka się Henry. Agentka podchodzi tylko do drzwi. Ma zatroskany wyraz twarzy i nie wchodzi dalej do domu. Dom ma typowe problemy, jakie ma każdy budynek zbudowany przed wojną secesyjną; hałaśliwe rury, skrzypiące schody, ale wkrótce się przekonają...
To nie wszystko!