Ocena:
Książka „The Hotel on St. James Place” autorstwa Molly Golubcow oferuje nostalgiczne i wciągające spojrzenie na jej dziecięce doświadczenia dorastania w Atlantic City w latach 60. i 70. ubiegłego wieku. Dzięki żywym opisom i konwersacyjnemu stylowi pisania, autorka przenosi czytelników do wyjątkowej epoki przed powstaniem kasyn, ożywiając eklektycznych gości w rodzinnym hotelu i dynamikę społeczną tamtych czasów. Szczególnie dobrze rezonuje z tymi, którzy znają ten obszar i przywołuje wspomnienia zapomnianego Atlantic City wypełnionego różnorodnymi postaciami i niezwykłymi historiami.
Zalety:⬤ Żywe historie i konwersacyjny styl pisania przyciągają czytelników.
⬤ Wciągające i nostalgiczne portrety Atlantic City z lat 70-tych.
⬤ Dobrze nakreślone postacie i bogata, opisowa narracja.
⬤ Przywołuje osobiste wspomnienia i skrywane uczucia wielu czytelników zaznajomionych z tym obszarem.
⬤ Wnikliwe spojrzenie na ocalałych z Holokaustu rodziców autora i ich współczujące podejście do gościnności.
⬤ Niektórzy czytelnicy uznali portret niektórych obszarów, takich jak Margate, za niesprawiedliwy lub zbyt negatywny.
⬤ Niektórzy czytelnicy uznali, że portret niektórych obszarów, takich jak Margate, jest niesprawiedliwy lub zbyt negatywny.
⬤ Przekonanie, że książka przemawia przede wszystkim do tych, którzy mają osobiste powiązania z Atlantic City, potencjalnie ograniczając jej szerszą atrakcyjność.
(na podstawie 40 opinii czytelników)
The Hotel on St. James Place: Growing Up in Atlantic City Between the Boardwalk and the Holocaust
Na początku lat siedemdziesiątych XX wieku Atlantic City w stanie New Jersey przeżywało lepsze dni. Jego czasy świetności minęły dekady temu, a niepewna obietnica kasyn nie stała się jeszcze rzeczywistością. Odrapane, zniszczone, a nawet obskurne były często używanymi terminami do opisania niegdyś atrakcyjnego nadmorskiego kurortu.
Atlantic City nie było jednak pozbawione uroku. Oceanowi i stałej morskiej bryzie zawsze trudno się oprzeć. Słynny deptak Boardwalk ze sklepami i Steel Pier wciąż przyciągał turystów. Pozostawało ono celem podróży głównie okazjonalnych urlopowiczów. Po przybyciu do miasta podróżni mieszali się z handlarzami narkotyków, uciekinierami, alfonsami, oszustami i innymi, tworząc dziwny gobelin.
Bardzo różniło się to od małego sztetla w Polsce, w którym kiedyś mieszkali ocaleni z Holokaustu Harry i Sonia Golubcow. Tamten świat został całkowicie zniszczony. Kiedy zostali właścicielami Seacrest Hotel na St. James Place, małego hotelu położonego niecałą przecznicę od Boardwalk, przywieźli ze sobą swoje wspomnienia i zachowali swój stary świat.
Harry często mawiał, że "Hitler był dziwnym swatem", opisując swoje nowe życie. Rzeczywiście, kolorowa klientela hotelu stała się rodzajem rodziny, a para wykazała się niesamowitą zdolnością do interakcji z dziwnymi i dziwacznymi zadaniami z empatią i zrozumieniem - dostosowując się do stylu życia tak obcego i przeciwnego do ich surowego żydowskiego wychowania i obcego w porównaniu z okropnościami, których doświadczyli. Po drodze stali się przyjaciółmi, zastępczymi rodzicami, nauczycielami, a w niektórych przypadkach wybawcami dla tych, którzy przybyli do Seacrest.
Wszystko to obserwuje nastoletnia córka Harry'ego i Sonii, Molly. Przyjścia i odejścia niezapomnianych postaci z Seacrest rozwijają się przed nią jak dziwaczna opera mydlana. Każda osoba, która przechodzi przez recepcję Harry'ego, rozpoczyna nową opowieść o gościu hotelu Seacrest, który wywarł wrażenie na Molly. Niektóre są smutne, inne niebezpieczne, ale wszystkie mają do opowiedzenia jakąś historię. I prowadzą Molly - i nas - do mrocznego, nieprzystosowanego świata Atlantic City w tamtych czasach.
Udajmy się na St. James Place i odwiedźmy hotel Seacrest, tak jak go zapamiętała Molly Golubcow. To będzie niezapomniana podróż.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)