Ocena:

Książka otrzymała mieszane recenzje, niektórzy czytelnicy uważają ją za słabo napisaną, podczas gdy inni doceniają jej wgląd w życie i charakter Lyle'a Alzedo, szczególnie w odniesieniu do fanów Raiders.
Zalety:⬤ Oferuje głęboki wgląd w życie, charakter i wartości Lyle'a Alzedo
⬤ szczególnie interesujący dla fanów Raiders
⬤ łatwy i szybki w czytaniu
⬤ napisany przez bliskiego przyjaciela Alzedo.
Niektórzy recenzenci krytykują jakość pisania i uważają, że nie oddaje ona sprawiedliwości Lyle'owi Alzedo.
(na podstawie 2 opinii czytelników)
The Lyle Alzado Story Nobody's Invincible
Nazywam się Jim Duffner. Lyle Azevedo i ja byliśmy współlokatorami.
Jego życie i moje przeplatały się, mieliśmy wiele wspólnego. Ta książka nie będzie ostateczną biografią Alzado z 1000 małych statystyk na temat jego kariery i wpływu, jaki wywarł na sport piłki nożnej - chociaż jego osiągnięcia zostaną omówione, a jego wpływ był znaczący, będzie to opowieść o dwóch "braciach z innych matek" i niesamowitym wpływie, jaki wywarł na ludzi, którzy go kochali. Poznasz Lyle'a Alzado, którego niewielu znało - człowieka, a nie legendę.
Pisząc tę książkę, kontynuuję to, co zapoczątkował mój przyjaciel Lyle; ostrzeżenie przed nadużywaniem siebie, zachęta dla tych, którzy zmagają się z tymi samymi głębokimi, mrocznymi lękami, co ten pozornie niezwyciężony, niepowstrzymany człowiek.
Żaden człowiek nie jest zbyt wielki ani potężny, by mieć wątpliwości, lęki, ból i smutki. Czas minął od jego śmierci.
Historie, które mogły być zawstydzające dla niego lub innych, mogą być teraz opowiadane bez żadnych ograniczeń. Więc załóż kask - to całkiem niezła historia. Jego dzieciństwo było jak ze scenariusza horroru.
Spotykał się z tak wieloma pięknymi kobietami, że mógłby dorównać Wiltowi Chamberlainowi, ale jeśli chodzi o miłość, dręczyły go złe decyzje. Był przykładem fizycznej doskonałości, która później rozpadła się praktycznie do zera. Był hojny i pełen życia, ale miał w sobie pustkę.
Przysięgał, że nigdy nie zażywał narkotyków w typowym, spektakularnym stylu tworzenia nagłówków, przyznał, że kłamał. Był graczem w każdym znaczeniu tego słowa - przyjaźnił się z najlepszymi sportowcami na świecie, hollywoodzką rodziną królewską i złoczyńcami z podziemia.
Był ostatnim z tej rasy - i byłem dumny, że mogę nazywać go moim najlepszym przyjacielem.