
The History and Genealogy of the Immigrant Casimir Ortner
Rozpoczyna się w XX wieku i prowadzi czytelnika stan po stanie do czasów kolonialnych Kolonii Penna, a stamtąd do Einselthum pod koniec lat sześćdziesiątych XVI wieku. Genealogia jest napisana w formie rozdziałów, opisujących życie każdego potomka i jego rodziny.
Spis treści, który pojawia się po indeksie, będzie cennym przewodnikiem dla czytelnika, Było to w 1747 roku, kiedy Casimir Orthner, odnoszący sukcesy właściciel ziemski i winiarz, mężczyzna w wieku 56 lat, znacznie po wieku dojrzałym do tak wyczerpującej podróży morskiej, opuścił Vaterland do Neuland. Jakie były jego powody wykorzenienia rodziny; pozostawienia dalszej rodziny i przyjaciół za sobą na zawsze; podjęcia niebezpiecznej podróży przez ocean; stawienia czoła zmianom kulturowym czekającym na nich w brytyjskich koloniach? Zniszczenia wojenne, ucisk ze strony drobnych władców, niszczycielska zima w latach 1708-1709, religijne kłótnie i harangi, być może silne pragnienie zapewnienia wolności swoim potomnym; każdy z nich lub ich kombinacja były prawdopodobnie powodami, dla których Kazimierz opuścił Palatynat. W czasach, gdy większość chłopów była analfabetami, on potrafił pisać - o czym świadczy jego podpis na liście pasażerów statku.
Kazimierz Ortner, patriarcha, żył w nowym świecie tylko 11 krótkich lat, pozostawiając po sobie wdowę i kilkoro dzieci.
Ta książka to ich historia... jego dziedzictwo.
Byli "zwykłym ludem". Jego potomkowie zostali znalezieni w Pensylwanii, Maryland, Południowej Karolinie, Alabamie, Ohio, Indianie, Tennessee, Minnesocie i Missouri... i byli jednymi z wielu, wielu niedocenianych bohaterów i bohaterek, którzy odegrali dużą rolę w ewolucji naszego kraju: Potyczki z Indianami, służba w milicji, wojna o niepodległość, wojna 1812 roku i wojna secesyjna.
Ich historia może nie być naznaczona wspaniałymi darami fortuny lub sławy, ani publicznymi wyróżnieniami w Starym lub Nowym Świecie; istnieje niewiele kronik o ich zmaganiach i wkładzie w latach narodzin naszego narodu, o znoszonych trudach. Stare zapisy są skąpe, trudne do zdobycia i często trudne do odczytania. W niektórych przypadkach opierałem się na przeważających dowodach Żadna praca tej wielkości nie jest wolna od błędów.
Opisałem tak dokładnie, jak to możliwe, wszystko, co odkryłem podczas moich ponad 40-letnich badań na temat ich życia w Nowym Świecie. Musiałem odkopać, przesiać i przesiać góry zapisów, odkurzyć i poskładać fragmenty ich historii, podobnie jak archeolog, aby opowiedzieć o ich czasie w tym kraju.
Pozostawili tylko kilka wskazówek świadczących o ich patriotyzmie; chętnie bronili wybranego kraju; pokolenia służyły, gdy tylko pojawiła się taka potrzeba, bez względu na koszty i szkodę dla ich rodzin.