Ocena:

Książka „High” autorstwa Briana O'Dea przedstawia podróż autora jako przemytnika narkotyków oraz jego doświadczenia z uzależnieniem i więzieniem. Odbiór książki jest mieszany, niektórzy czytelnicy uważają ją za wciągającą i głęboko poruszającą, podczas gdy inni krytykują jej strukturę i sposób opowiadania historii.
Zalety:Książka jest dobrze napisana, wciągająca i oferuje ekscytującą i filozoficzną eksplorację konsekwencji życiowych wyborów. Wielu czytelników docenia szczerość O'Dea i współczujący portret osadzonych w systemie więziennictwa. Zapewnia spojrzenie na handel narkotykami i niesprawiedliwość systemu prawnego, rezonując z czytelnikami na różnych poziomach.
Wady:Krytycy zwracają uwagę, że struktura „tam i z powrotem” między jego przemytniczą przeszłością a życiem w więzieniu utrudnia śledzenie. Niektórzy uważają, że początkowy tekst jest słaby, a wiarygodność historii wątpliwa, sugerując, że może być ona nadmiernie upiększona. Kilku czytelników stwierdziło, że sekcje więzienne są nużące, a ogólnej narracji brakuje emocji w porównaniu z innymi prawdziwymi kryminałami.
(na podstawie 50 opinii czytelników)
High: Confessions of an International Drug Smuggler
Na początku lat 80-tych Brian O'Dea prowadził przemyt narkotyków o wartości 100 milionów dolarów rocznie, zatrudniając 120 osób i popadł w przerażające uzależnienie od kokainy. Pod rosnącym zagrożeniem ze strony DEA w 1986 roku za import siedemdziesięciu pięciu ton marihuany do Stanów Zjednoczonych, rzucił handel - i narkotyki - i zaczął pracować z osobami uzależnionymi w Santa Barbara.
Pomimo zmiany swojego życia, władze dopadły go po latach i O'Dea został aresztowany, osądzony i skazany na dziesięć lat więzienia w Federalnym Zakładzie Karnym Terminal Island w porcie Los Angeles. O'Dea, urodzony gawędziarz, szczerze opowiada o swoich niesamowitych doświadczeniach, od ulic Bogoty z walizką z fałszywym dnem wyłożoną kokainą, przez przedział silnikowy starego DC-6, którego silniki zawodziły nad Karaibami, po bloki cel przepełnione drobnymi dealerami, którzy padli ofiarą przewrotnej biurokracji wymiaru sprawiedliwości dotyczącej wyroków za narkotyki.
Przeplatając fragmenty swojego więziennego dziennika z barwnymi wspomnieniami z lat wyjętych spod prawa i dostrzegając te rzeczy w swoim życiu, dla których warto było żyć, High opowiada niezwykłą historię niezwykłego człowieka w biznesie narkotykowym pod koniec lat 80. i dlaczego odszedł.