Ocena:
Książka ta jest wysoce zalecana dla nauczycieli, szczególnie tych nowych, ze względu na jej wciągającą formę i praktyczne porady. Odnosi się do wyzwań stojących przed nauczycielami i oferuje zwięzłe, istotne wskazówki. Wielu recenzentów docenia humor i wszechstronność książki, z możliwością czytania rozdziałów poza kolejnością.
Zalety:Zwięzłe i trafne rozdziały, humorystyczny styl pisania, porady przydatne dla wszystkich nauczycieli, logiczna organizacja pozwalająca na nieliniowe czytanie, przykłady, które można odnieść do sytuacji i nadaje się na prezent dla nowych nauczycieli.
Wady:Brak konkretnych wad wymienionych w recenzjach.
(na podstawie 2 opinii czytelników)
W tym roku (2020) przeszedłem na emeryturę po trzydziestu latach pracy w szkole średniej. Kiedy zacząłem uczyć, nadal pisaliśmy wszystko na elektrycznych maszynach do pisania, a następnie ktoś w biurze wykonywał kopie na mimeografie. (Wciąż czuję zapach tego ciepłego atramentu). Najfajniejszą technologią, z której korzystałem, był projektor filmowy na szpule i projektor taśm filmowych, który sam się przesuwał, zamiast dawać mi sygnał dźwiękowy, abym go przesunął.
Od tego pierwszego roku w 1989 r. widziałem, jak projektor przekształcił się na krótko w gigantyczny laserowy dysk wideo (wielkości płyty gramofonowej), a następnie w płyty DVD, które odtwarzałem na moim Apple TV. W pewnym momencie kupiłem swój własny projektor LCD, ponieważ mieliśmy tylko kilka w całej szkole dla nauczycieli. Teraz leży na półce, bo nikt go nie chce.
Na początku lat dziewięćdziesiątych spędziłem dużo czasu konfiskując pagery, ponieważ tylko lekarze i dilerzy narkotyków musieli je nosić. Później mówiłem dzieciom, że są szalone, jeśli myślą, że nie widzę blasku ich zakazanych telefonów komórkowych w ciemności na pół godziny przed rozpoczęciem szkoły. Jednak w ciągu ostatnich kilku lat trzymałem w klasie iPada, z którego dzieci mogły korzystać podczas zajęć, gdy nie miały własnego telefonu.
Zawsze bałam się dzwonić do rodziców - jak prawdopodobnie większość nauczycieli. Kiedy zaczynałem, musiałem udać się do przychodni lub biura, aby uzyskać numery telefonów rodziców, a następnie do pracowni, aby znaleźć telefon. W końcu dostaliśmy telefony w naszych klasach, a jedną z moich ulubionych technik dyscyplinowania było sprawdzanie numeru telefonu rodzica w moim elektronicznym dzienniku ocen i dzwonienie do niego z mojej klasy podczas lekcji: "Pomyślałem, że chciałbyś wiedzieć, co twój syn robi teraz w mojej klasie. Och, oczywiście, że możesz z nim porozmawiać". Covid-19 i nauka na odległość podniosły moją poprzeczkę jeszcze wyżej, kiedy zdobyłem numer Google Voice i mogłem wysyłać SMS-y do rodziców z domu. Naprawdę żałuję, że nie miałem tego wcześniej.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)