Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 4909 głosach.
Od zachodu nad wzgórze nadciągnęła falanga motocykli...
hałas przypominał osuwisko ziemi lub przelatujące skrzydło bombowców. Nawet znając Anioły, nie mogłem sobie poradzić z tym, co zobaczyłem.
To było jak Czyngis-chan, najeźdźcy Morgana, Dziki i Gwałt na Nankinie jednocześnie.