Ocena:

Książka Maggie Rowe to wnikliwa eksploracja jej zmagań z religijną dosłownością i wynikającymi z niej wyzwaniami dla zdrowia psychicznego. Z humorem i szczerością opowiada o swojej podróży od fundamentalistycznego wychowania do kwestionowania doktryn, które początkowo trzymały ją w niewoli. Historia ta rezonuje z wieloma czytelnikami, szczególnie tymi, którzy doświadczyli podobnych konfliktów między wiarą a osobistym zrozumieniem.
Zalety:Książka jest dobrze napisana, prowokująca do myślenia i zabawna, ze szczerym przedstawieniem zmagań autorki. Zapewnia pocieszenie i możliwość odniesienia się do niej osobom o ewangelickim pochodzeniu, a także porusza złożone tematy wiary i choroby psychicznej z humorem i wdziękiem. Czytelnicy doceniają szczerość Maggie i wciągającą fabułę, znajdując na jej stronach zarówno rozrywkę, jak i głębszą refleksję.
Wady:Niektórzy czytelnicy stwierdzili, że początkowe skargi i osobowość głównej bohaterki są jędzowate i niemożliwe do powiązania, przez co trudno było jej kibicować. W kilku recenzjach zauważono, że narracja może wydawać się banalna, a morał fabuły był czasami uciążliwy do przebrnięcia. Ponadto, chociaż książka nie forsuje konkretnego programu, niektórzy uważali, że ma ograniczony zakres, koncentrując się głównie na pojedynczej perspektywie chrześcijaństwa.
(na podstawie 53 opinii czytelników)
Sin Bravely: A Memoir of Spiritual Disobedience
Debiutancka książka, która bada, jak pewna kobieta w końcu odnalazła środek między niebem a piekłem - najlepsza książka roku NPR.
Jako młoda dziewczyna Maggie Rowe bardzo poważnie traktowała ideę zbawienia. Dorastając w umiarkowanie religijnym domu, jej strach przed wiecznym potępieniem zamienił się w dziecięcy terror, który doprowadził ją do tego, że stała się skandalicznie oddaną chrześcijanką - regularnie rzucającą wersetami biblijnymi w zaciekłych konkursach zapamiętywania pism świętych i atakującą nieznajomych w centrach handlowych „dobrą nowiną”, że idą do piekła.
W końcu, w wieku dziewiętnastu lat, sparaliżowana strachem, zgłosiła się do ewangelickiego zakładu psychiatrycznego. I to właśnie tam rozpoczęła się jej podróż. Otoczona przez szmatławą obsadę postaci, w tym byłego motocyklistę zmagającego się z problemami z zarządzaniem gniewem, zestaw identycznych bliźniaków dręczonych erotycznymi fantazjami, weterana II wojny światowej i artystę zaprzeczenia, który upiera się, że jest tylko „zamknięty na tuning”, oraz ciepłą i optymistyczną chroniczną depresję, która staje się najbliższym sprzymierzeńcem autorki, Maggie rozpoczyna kampanię, aby, mówiąc słowami Marcina Lutra, „grzeszyć odważnie, aby poznać przebaczenie Boga”.