Ocena:

Druga część serii Star Corpsman, „Abyss Deep”, została dobrze przyjęta przez czytelników, którzy doceniają jej akcję, rozwój postaci i integrację koncepcji naukowych. Pojawiły się jednak krytyczne uwagi dotyczące tempa akcji i nadmiernej szczegółowości, które niektórzy uznali za rozpraszające.
Zalety:Doskonały rozwój postaci, wciągająca fabuła z dużą ilością akcji, realistyczne i wiarygodne postacie, imponujące szczegóły naukowe i dobrze prowadzona fabuła. Wielu czytelników uznało tę książkę za znacznie lepszą od poprzedniej części i chwaliło Keitha za umiejętność skutecznego łączenia science fiction z tematyką militarną.
Wady:Niektórzy czytelnicy zauważyli, że początek książki zawierał zbyt wiele wypełniaczy i niewystarczającą ilość akcji, przez co trudno było utrzymać zaangażowanie. Kilku krytyków zwróciło uwagę na powtarzające się wyjaśnienia naukowe i nadmierny dialog wewnętrzny głównego bohatera. Ponadto niektóre postacie wydawały się jednowymiarowe w porównaniu do poprzednich dzieł Iana Douglasa.
(na podstawie 91 opinii czytelników)
Abyss Deep
Autor bestsellerów New York Timesa Ian Douglas w swojej wirtuozerskiej serii Star Corpsman udowadnia jedno: Marines to wciąż najtwardsi synowie spluw w galaktyce.
Podczas gdy Kompania Bravo rozbraja kryzys zakładników na orbitującej stacji górniczej, Korpus Marynarki Wojennej Elliot „Doc” Carlyle nie tylko ratuje życie rannego żołnierza piechoty morskiej i dwóch pozaziemskich przyjaciół - zapobiega atakowi terrorystycznemu, którego celem jest zabicie miliardów ludzi. Jego nagroda? Wysłanie na misję zwiadowczą w najciemniejsze głębiny znane człowiekowi.
Abyss Deep to przerażająca planeta oceaniczna rozdarta przez skrajności: wrzący świat burz z jednej strony, nieprzerwany lodowiec z drugiej. Ludzie założyli tam kolonię badawczą, aby badać gigantyczne węże morskie planety - ale kolonia złowieszczo zamilkła. Kiedy zespół Carlyle'a przybywa na miejsce, odkrywa statek należący do wojowniczego obcego gatunku unoszący się nad atmosferą. Ale pod lodem czai się tajemnica tak mrożąca krew w żyłach, że nawet Elliotowi Carlyle'owi zrobi się zimno.