Ocena:
Książka przedstawia fascynujące i osobiste spojrzenie na doświadczenia żołnierza podczas wojny w Wietnamie, ukazując zarówno emocjonalny, jak i historyczny kontekst tamtych czasów. Łączy w sobie tematy miłości, wiary i poczucia obowiązku, pozostawiając czytelników zaangażowanych w narrację do samego końca.
Zalety:⬤ porywający styl pisania, który wciąga czytelników w historię
⬤ osobista i zrozumiała perspektywa żołnierza
⬤ skuteczne przedstawienie miłości i służby
⬤ wywołuje silne reakcje emocjonalne
⬤ dobra zarówno do osobistego czytania, jak i na prezent.
Niektórzy czytelnicy uważali, że cena książki była nieco wysoka; kilku recenzentów wspomniało o poczuciu smutku w związku z traktowaniem żołnierzy powracających z Wietnamu.
(na podstawie 4 opinii czytelników)
Depth of Field: An Army Photographers Year in Vietnam
Kiedy zbliżamy się do zakrętu, porucznik Moe mówi: "Bądźcie czujni.
To znane terytorium VC". "Znane terytorium VC" - myślę sobie. Więc co, do cholery, robimy tu sami? Ciszę przerywa nagły i głośny huk, jakby obok mojej głowy wybuchła petarda. Wszystko natychmiast staje w zwolnionym tempie, a przód Jeepa staje w płomieniach. Tim odchyla głowę do tyłu i z rękami zakrywającymi twarz krzyczy: "O Boże". W tym samym momencie porucznik Moe pochyla się w prawo i niemal z gracją wypada z Jeepa. Leżę obok Jeepa, starając się zebrać myśli.
Mój pierwszy instynkt podpowiada mi, że przejechaliśmy przez minę lądową. Właśnie wtedy słyszę staccato ognia z broni automatycznej i głośne wietnamskie rozmowy. Ogarnia mnie strach, gdy oceniam sytuację. To nie jest zwykła mina lądowa, ale zasadzka. "Muszę ruszać Carlisle", myślę sobie. Próbuję sięgnąć do jeepa po broń, ale ogień odpycha moją rękę. "Wiem, że Tim nie żyje, zastrzelili porucznika Moe, a teraz idą po mnie". Ten pojedynczy incydent był decydującym momentem nie tylko w mojej karierze wojskowej, ale także w tym, jak radziłem sobie z przyszłymi wyborami i wyzwaniami życiowymi. Wszyscy weterani, zwłaszcza ci, którzy doświadczają sytuacji "walki lub ucieczki", mają podobne momenty definiujące i są one unikalne dla danej osoby. Rozpocząłem służbę wojskową w sierpniu 1964 roku, jako siedemnastolatek, który porzucił szkołę średnią, pragnąc być na własną rękę i zobaczyć świat.
Armia była idealnym środowiskiem do osiągnięcia tego celu. Uwielbiałem wojsko, strukturę, dyscyplinę.
Potencjał awansu był ograniczony jedynie własną inicjatywą. Ukończyłem szkołę średnią GED podczas stacjonowania w Niemczech. Moja kariera wojskowa ewoluowała daleko poza to, co sobie wyobrażałem.
W wieku dziewiętnastu lat zostałem podoficerem, co w 1966 roku było rzadkością. Byłem w trakcie drugiego zaciągu i miałem nadzieję na długą i satysfakcjonującą karierę wojskową. Potem był Wietnam i wszystko się zmieniło.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)