Ocena:
Autobiografia Gingera Bakera, „Hellraiser”, oferuje szczerą i pełną przygód relację z jego życia, wypełnioną opowieściami o jego burzliwych związkach, uzależnieniu i pasji do muzyki i polo. Podczas gdy wielu czytelników docenia szczerą opowieść i dzielenie się doświadczeniami życiowymi, niektórzy są rozczarowani skupieniem się na jego karierze muzycznej i uważają, że styl pisania jest pozbawiony głębi.
Zalety:Autobiografia zapewnia świetną fabułę, szczery wgląd w życie Gingera Bakera i zawiera osobisty akcent od jego córki. Wielu fanów docenia bogate anegdoty o jego przygodach, talent perkusisty i szczere refleksje na temat jego wad, szczególnie w odniesieniu do zażywania narkotyków i osobistych zmagań. Włączenie zdjęć dodaje przyjemności z książki.
Wady:W kilku recenzjach wspomniano, że książka nie skupia się na karierze muzycznej Bakera i szczegółach dotyczących jego pracy nagraniowej. Niektórzy czytelnicy uznali ją za słabo napisaną lub trudną do zrozumienia, z nadmiernym skupieniem się na jego życiu osobistym i zainteresowaniach poza muzyką, w szczególności polo. Pojawiają się również wzmianki o egoizmie Gingera i jego opiniotwórczym stylu pisania, który odciąga uwagę od narracji.
(na podstawie 224 opinii czytelników)
Ginger Baker: Hellraiser: The Autobiography of the World's Greatest Drummer
Muzyka, małżeństwa, gra w polo, narkotyki, transsaharyjski schemat transportu ciężarówkami - perkusista najbardziej znany ze swojej pracy w Cream i wkładu w World Music opowiada całą swoją fascynującą historię. Peter "Ginger" Baker to legenda.
Pionierski perkusista, który wykroczył poza gatunki, zrobił wiele, aby spopularyzować muzykę świata dzięki swojej zaciekłej pasji do rytmów Afryki. Jest rzadkością, uznanym przez krytyków muzykiem, który odniósł globalny sukces z nie jedną, ale kilkoma supergrupami na swoim koncie, w tym Cream i Blind Faith. Tutaj Ginger opowiada swoją historię po raz pierwszy i bez żadnej autocenzury.
Jest to często wstrząsająca, ale szczera podróż od jego skromnych początków w rozdartym wojną południowym Londynie do jego adoptowanego domu w pięknym zachodnim przylądku RPA - wraz z klubem polo. Opowiada o swojej trwającej całe życie miłości do jazzu, o tym, jak odkrył perkusję i muzykę afrykańską oraz o życiu w trasie.
Przyznaje się również do zażywania heroiny, która powinna była go zabić w jego barwnych latach 60-tych, pracując i grając z największymi nazwiskami tamtych czasów. W latach 70.
wymyślił trans-saharyjski plan transportu ciężarówek, był odnoszącym sukcesy kierowcą rajdowym, zbudował niefortunne studio nagraniowe i odkrył pochłaniającą pasję do gry w polo. Szczerze opowiada o utracie i odzyskaniu fortuny, swoich trzech małżeństwach, wprowadzeniu Cream do Rock'n'Roll Hall of Fame w 1993 roku, ich późniejszym udanym ponownym spotkaniu w 2005 roku i swoich nadziejach na przyszłość.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)