Ocena:
Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
Where the Weeds Grow: Notes on Wildness
Wszyscy szukamy czegoś ostatecznego, czegoś dzikiego i pięknego, wykraczającego poza nasze najśmielsze marzenia. Powodem, dla którego wyruszyłem w drogę, pojechałem do Skid Row i wspiąłem się na wysokie szczyty, było poszukiwanie surowej, czystej świętości, którą, jak podejrzewałem, przenika całe życie. Nie szukałem religii, zbawienia ani nawet sukcesu. Szukałem prawdy. Szukałem źródła tego wszystkiego. Polowałem na dzikość. I znalazłem ją.
Odkryłem ją na dzikich pustyniach, w dzikich górach, na dzikich wybrzeżach, wśród dzikich zwierząt i dzikich ludzi. Doświadczyłem jej podczas epickich podróży, skandalicznych przygód i wielu bliskich spotkań ze śmiercią. Byłem jej świadkiem na odludziu, w sercu miasta i w małomiasteczkowych zaułkach późno w nocy. Czułem to w nagłym przypływie adrenaliny, mimowolnym wyciu przy pełni księżyca i czystej ekscytacji bulgoczącej od wewnątrz jak szampan z wstrząśniętej butelki.
Zamknięte w tych okładkach opowieści o magii, cudach, rzeczach, które trwają tylko ułamek sekundy i innych, które trwają wiecznie. Niektóre z rozdziałów dotyczą świadomego konfrontowania się z dzikością, zbliżania się do niej, dotykania jej, a następnie stawania się nią. Podróżowanie prawie zapomnianą, ale wciąż dostępną ścieżką do raju jest powrotem do prostej, ale wspaniałej radości bycia wolnym, bycia nieokiełznanym, bycia całkowicie i całkowicie żywym, a tym samym zbliżania się, coraz bliżej, do naszego dzikiego, tak bardzo dzikiego miejsca pochodzenia.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)