Ocena:

Książka „Fully Grown” autorstwa dr Vollratha omawia spowolnienie wzrostu gospodarczego, argumentując, że przejście na gospodarkę zorientowaną na usługi i zmiany demograficzne są głównymi czynnikami napędzającymi. Podczas gdy wielu recenzentów chwali jej przejrzystość i prowokujące do myślenia spostrzeżenia, niektórzy krytykują ją za nieuwzględnienie długoterminowych kwestii, takich jak starzenie się i powtarzanie podstawowych pojęć ekonomicznych.
Zalety:Książka jest dobrze napisana, łatwa do zrozumienia i oferuje jasne wyjaśnienia złożonych zjawisk gospodarczych. Recenzenci chwalą jej wnikliwe argumenty, organizację i zdolność do prowokowania do myślenia o współczesnych kwestiach ekonomicznych. Jest to cenne źródło informacji dla osób zainteresowanych ekonomią i polityką.
Wady:Niektórzy recenzenci uważają, że treść jest powtórzeniem podstawowych pojęć ekonomicznych bez nowych spostrzeżeń. Ponadto pojawiają się krytyczne uwagi dotyczące braku odniesienia się do długoterminowych kwestii demograficznych i złożoności książki, co może sprawić, że będzie ona mniej przystępna dla niektórych czytelników.
(na podstawie 11 opinii czytelników)
Fully Grown: Why a Stagnant Economy Is a Sign of Success
Vollrath podważa nasze długo utrzymywane założenie, że wzrost jest najlepszym wskaźnikiem kondycji gospodarki.
Większość ekonomistów zgodzi się, że dobrze prosperująca gospodarka jest synonimem wzrostu PKB. Im więcej produkujemy i konsumujemy, tym wyższy jest nasz standard życia i tym więcej zasobów jest dostępnych dla społeczeństwa. Oznacza to, że nasza obecna era, w której wzrost znacznie spowolnił w porównaniu z powojennymi szczytami, podniosła alarm. Ale czy powinien? Czy wzrost jest rzeczywiście najlepszym sposobem mierzenia sukcesu gospodarczego - i czy nasze spowolnienie wskazuje na problemy gospodarcze?
Odpowiedź Dietricha Vollratha jest sprzeczna z intuicją: Nie. Patrząc na te same fakty, co inni ekonomiści, proponuje on radykalnie odmienną interpretację. Twierdzi on, że obecne spowolnienie nie jest oznaką porażki gospodarczej, ale jest w rzeczywistości oznaką naszego powszechnego sukcesu gospodarczego. Nasza potężna gospodarka dostarczyła już tak wiele niezbędnych rzeczy do współczesnego życia, przyniosła nam tak wiele komfortu, bezpieczeństwa i luksusu, że zwróciliśmy się ku nowym formom produkcji i konsumpcji, które zwiększają nasz dobrobyt, ale nie przyczyniają się do wzrostu PKB.
W książce Fully Grown, Vollrath oferuje mocny argument na poparcie tej tezy. Analizuje szereg ważnych trendów w amerykańskiej gospodarce: w tym spadek liczby pracowników w stosunku do liczby ludności, przejście z gospodarki opartej na towarach na gospodarkę opartą na usługach oraz spadek mobilności geograficznej. W każdym przypadku pokazuje, w jaki sposób ich skutki gospodarcze można odczytać jako oznakę sukcesu, mimo że każdy z nich działa jako hamulec wzrostu PKB. Ujawnia również, co pomiar wzrostu może, a czego nie może nam powiedzieć - które czynniki są słusznie skorelowane z sukcesem gospodarczym, które nie mówią nam nic o znaczących zmianach w gospodarce, a które mieszczą się w wyraźnie szarej strefie.
Z pewnością kontrowersyjna, Fully Grown zresetuje warunki debaty ekonomicznej i pomoże nam na nowo zastanowić się, jak wygląda udana gospodarka.