Ocena:

„Physicalism, or Something Near Enough” Jaegwona Kima bada filozofię umysłu, w szczególności krytykując nieredukcyjny fizykalizm, jednocześnie wspierając formę fizykalizmu redukcjonistycznego. Tekst jest jasny i wciągający, choć niektóre techniczne koncepcje mogą stanowić wyzwanie dla czytelników, którzy nie są jeszcze zaznajomieni z tematem. Krytycy wyrażają rozczarowanie niechęcią Kima do pełnego zaakceptowania implikacji jego argumentów przeciwko fizykalizmowi, szczególnie w odniesieniu do jakości i ich mocy przyczynowej. Mimo to książka jest uważana za prowokującą do myślenia i wartościową lekturę dla osób zainteresowanych filozofią umysłu.
Zalety:⬤ Doskonała klarowność i wciągający styl pisania
⬤ Dostarcza przemyślanej krytyki nieredukcyjnego fizykalizmu
⬤ Odpowiednia dla wykształconych czytelników, w tym tych niezbyt dobrze zorientowanych w filozofii
⬤ Zachęca do współpracy w dyskusjach filozoficznych
⬤ Zajmuje się ważnymi pojęciami w filozofii umysłu, takimi jak przyczynowość mentalna i superweniencja.
⬤ Some technical terms and concepts may be difficult for beginners
⬤ Disappointment expressed regarding the lack of a strong conclusion against physicalism, particularly about the role of qualia
⬤ Some argue that his final chapters do not convincingly uphold his central claims
⬤ Critics suggest that his assumptions lead to contradictions that aren’t sufficiently addressed.
(na podstawie 9 opinii czytelników)
Physicalism, or Something Near Enough
Współczesne dyskusje w filozofii umysłu zostały w dużej mierze ukształtowane przez fizykalizm, doktrynę, że wszystkie zjawiska są ostatecznie fizyczne. Jaegwon Kim przedstawia tutaj najbardziej kompleksową i systematyczną prezentację swoich wpływowych idei dotyczących problemu umysł-ciało. Po trwającej pół wieku debacie stara się on ustalić: Do jakiego rodzaju (lub stopnia) fizykalizmu możemy rościć sobie prawo? Zaczyna od przedstawienia umysłowej przyczynowości i świadomości jako dwóch głównych wyzwań dla współczesnego fizykalizmu. W jaki sposób umysły mogą wykonywać swoje moce przyczynowe w świecie fizycznym? Czy możliwe jest fizykalistyczne ujęcie świadomości?
Punktem wyjścia książki jest argument z superweniencji (czasami nazywany argumentem z wykluczenia), który Kim przeformułowuje w rozszerzonej obronie. Argument ten pokazuje, że współczesny fizyk stoi przed trudnym wyborem między redukcjonizmem (poglądem, że zjawiska mentalne są fizycznie redukowalne) a epifenomenalizmem (poglądem, że zjawiska mentalne są przyczynowo bezsilne). Po drodze Kim przedstawia nowatorski argument pokazujący, że kartezjański dualizm substancji nie oferuje żadnej pomocy w zakresie przyczynowości mentalnej.
Redukcja umysł-ciało jest zatem konieczna, aby ocalić przyczynowość umysłową. Ale czy umysły są fizycznie redukowalne? Kim argumentuje, że wszystkie zjawiska umysłowe z wyjątkiem jednego rodzaju są redukowalne, w tym intencjonalne zjawiska umysłowe, takie jak przekonania i pragnienia. Pozornymi wyjątkami są wewnętrzne, odczuwane cechy świadomych doświadczeń (qualia). Kim argumentuje jednak, że pewne relacyjne właściwości qualia, w szczególności ich podobieństwa i różnice, przejawiają się behawioralnie, a zatem są w zasadzie redukowalne, i że to właśnie te relacyjne właściwości qualia są kluczowe dla ich ról poznawczych. Skuteczność przyczynowa qualii nie jest zatem całkowicie utracona.
Według Kima, chociaż fizykalizm nie jest całą prawdą, jest prawdą wystarczająco bliską.