
Okładka autorstwa Reeny Makwany.
„Ale nikt nie był zainteresowany wyciągnięciem moich zeznań;
W końcu nie byłem martwy - nie byłem chory - i czy ten kraj nie traktował mnie tak dobrze?
Kraj traktował mnie tak dobrze?
Nie jest bowiem prawem człowieka być czymś więcej niż nagim życiem Agambena.
Istnieć w uświęconych salach akademii.
Ponieważ nadchodzi moment, kiedy nasze pragnienie.
Jest po prostu zbyt wiele, nieprzyzwoite -”.