Ocena:

Książka „Eternity Street” przedstawia szorstką i szczegółową historię wczesnego Los Angeles, koncentrując się na jego brutalnej przeszłości i wyzwaniach związanych z egzekwowaniem prawa w czasach granicznych. Jest dobrze zbadana i angażuje czytelników zarówno historycznymi relacjami, jak i osobistymi historiami, co czyni ją cennym źródłem informacji dla osób zainteresowanych historią Los Angeles.
Zalety:Dokładnie zbadana, wciągająca narracja, zapewnia bogaty opis wczesnej historii Los Angeles, rzuca światło na brutalny wymiar sprawiedliwości na granicy, zawiera osobiste historie i relacje z pierwszej ręki, łatwe do odczytania i śledzenia, oferuje kontekst historyczny z mapami i odniesieniami.
Wady:Narracja może przeskakiwać w czasie, powodując zamieszanie w odniesieniu do osi czasu, początkowe rozdziały koncentrują się głównie na historii Kalifornii, co niektórzy czytelnicy mogą uznać za nie na temat, pierwsza część może wydawać się długa, zanim przejdzie do bardziej szczegółowych treści Los Angeles.
(na podstawie 35 opinii czytelników)
Eternity Street: Violence and Justice in Frontier Los Angeles
Eternity Street opowiada historię brutalnego miejsca w brutalnych czasach: powstania Los Angeles z jego początków jako małego meksykańskiego pueblo. W mistrzowskiej narracji John Mack Faragher opowiada dramatyczną historię podboju i etnicznej supresji, zbiorowego nieładu i konfliktów międzyludzkich. Eternity Street opowiada o walce o sprawiedliwość pośród zgiełku luźno rządzonego pogranicza i dostarcza przeszywającego spojrzenia na narodziny tego kwintesencji amerykańskiego miasta.
W latach pięćdziesiątych XIX wieku Miasto Aniołów cieszyło się złą sławą jednego z najbardziej morderczych społeczeństw w Ameryce. Saloony roiły się od hałaśliwych tłumów Indian i Kalifornijczyków, Meksykanów i Amerykanów. Mężczyźni przemierzali zakurzone ulice, uzbrojeni w rewolwery Colt i noże Bowie. Bliższe spojrzenie ujawnia postacie działające w nieoczekiwany sposób: redaktora gazety opowiadającego się za prawem linczu w imię sprawiedliwości rasowej; setki Latynosów gromadzących się, by zaatakować więzienie hrabstwa, zdeterminowanych, by zlinczować chuligana z Teksasu.
Morderstwa i chaos w rajskiej południowej Kalifornii. „Nie ma jaśniejszego słońca... nie ma kraju, w którym natura jest bardziej hojna w swojej bujnej pełni”, napisał Angeleno w 1853 roku. „A jednak, przy całym naszym naturalnym pięknie i zaletach, nie ma kraju, w którym życie ludzkie ma tak małe znaczenie. Ludzie rąbią się nawzajem na kawałki pistoletami i innymi sztućcami, jakby obraz Boga nie miał większej wartości niż życie jednego z dwóch lub trzech tysięcy psów bez właściciela, które grasują po naszych ulicach i sprawiają, że noc jest ohydna „. To jest L.A. noir w akcie stawania się.