
Zapraszam czytelnika, który kocha różne oblicza życia, do przeniknięcia przez tę książkę prostych wierszy i słownictwa ludu jak powietrze do życia, które przechodzi niezauważone w historii.
By będąc na jej kartach zatańczył jej muzykę, poczuł uczucie miłości do swojej ziemi, zrozumiał cierpienie opuszczenia, cieszył się radością wspólnotowych świąt, delektował się potocznym i pstrokatym językiem jej powiedzonek i żartów. Aby zdali sobie sprawę z rozpadu rodzin chłopskich na wiejskich wsiach i przyczyn, które zmuszają ich do ucieczki w nieznane ziemie, aby zarobić na życie, które zostało im odebrane w ojczyźnie.
Jestem pewien, że pod koniec tej książki zmienisz swoją opinię i wizję wiary w walkę o życie.