Ocena:
Książka przedstawia historię samotnego ojca w średnim wieku, który wyrusza w podróż starzejącym się jachtem, przeplatając wątki żeglarstwa, romansu i osobistych odkryć w kontekście północno-zachodnich szkockich wysp. Podczas gdy wielu czytelników uznało ją za wciągającą i realistyczną, niektórzy uważali, że brakowało jej skupienia i stała się nużąca.
Zalety:⬤ Angażujący i wyrazisty styl pisania
⬤ fascynujące połączenie żeglarskiej przygody i osobistego rozwoju
⬤ mocne przedstawienie zachodniej Szkocji
⬤ wciągająca romantyczna fabuła
⬤ wielu czytelnikom trudno było ją odłożyć.
Niektórzy uważali, że romantyczne elementy są dziecinne i godne pożałowania; inni uważali, że brakuje jej wyraźnego skupienia i stała się nużąca, co doprowadziło ich do rezygnacji z czytania około trzech czwartych drogi.
(na podstawie 5 opinii czytelników)
A Wild Call: One Man's Voyage in Pursuit of Freedom
Martyn Murray uważał, że współczesne życie, ze wszystkimi jego ograniczeniami i kontrolami, jest duszące. Po latach poszukiwań, śmierć ojca skłoniła go do otwarcia starych dzienników pokładowych i map, by prześledzić ich wspólne żeglarskie wyprawy.
Postanowił ponownie odwiedzić te wody i przywieźć do domu wolność mórz. Zakochując się w starym keczu w Irlandii, kupił go i odrestaurował na tyle, by móc popłynąć z powrotem do Szkocji. Przez następne dwa lata pływał po zachodnich wyspach Szkocji, mając jeden cel: dotrzeć do St Kilda - najodleglejszej części Wysp Brytyjskich, 40 mil od Hebrydów Zewnętrznych.
Podczas rejsu zastanawiał się nad mieszkańcami wyspy i ich poczuciem wolności - często ograniczanym przez nieobecnych właścicieli ziemskich i urzędników. Buntował się przeciwko biurokracji i komercyjnym przedsięwzięciom ograniczającym zdolność żeglarzy do swobodnego przemieszczania się.
Przez część podróży towarzyszyła mu urzekająca Kyla; rzadki, niezależny duch, który zarówno ekscytował, jak i frustrował Martyna. Ale większość podróży Martyn odbył samotnie, napotykając po drodze różne miejsca, sytuacje i postacie. Próbował długo wyczekiwanego rejsu do St Kilda przez zęby burzy, wierząc, że osiągnięcie tego wyczynu przyniesie mu wolność i jasność, której pragnął.
To, z czym przyszło mu się zmierzyć, było o wiele bardziej wymagające i burzliwe niż pływy i wichury północnego Atlantyku. Podczas rejsu na stały ląd wszystko zaczęło się układać: poczucie osiągnięcia w samotnym ukończeniu żmudnej podróży, ale przede wszystkim zrozumienie tego, kim jest, jasność co do jego relacji z Kylą i prawdziwe poczucie własnej wolności.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)