Ocena:
Książka jest wspomnieniem Julii Żukowej, kobiety-snajpera w Armii Czerwonej podczas II wojny światowej, skupiającym się na jej szkoleniu, doświadczeniach w walce i życiu po wojnie. Choć książka dostarcza cennych spostrzeżeń na temat wyzwań stojących przed kobietami-żołnierzami i społecznego postrzegania weteranów, koncentruje się głównie na jej życiu poza walką, przez co niektórzy czytelnicy mogą uznać ją za mniej pouczającą o snajperstwie, niż się spodziewali.
Zalety:Pamiętnik oferuje unikalne spojrzenie na doświadczenia kobiet w Armii Czerwonej, w tym szczegółowe relacje ze szkolenia i walki. Podkreśla kwestie społeczne, z którymi borykają się weterani po ZSRR i przedstawia osobistą narrację, która łączy się z szerszymi wątkami historycznymi. Czytelnicy docenili emocjonalną głębię i fabułę opartą na postaciach.
Wady:Wielu czytelników stwierdziło, że książka nie skupia się wystarczająco na rzeczywistych doświadczeniach snajperskich, ponieważ większość treści koncentruje się na życiu Żukowej przed i po wojnie, a nie na jej działaniach bojowych. Niektórzy krytykowali ją również za potencjalne pomijanie krytycznych kwestii w radzieckiej armii i za to, że jest bardziej historią społeczną niż tym, czego mogą szukać typowi nabywcy pamiętników wojennych.
(na podstawie 10 opinii czytelników)
Girl with a Sniper Rifle: An Eastern Front Memoir
W tej żywej relacji z pierwszej ręki uzyskujemy unikalny dostęp do wewnętrznego funkcjonowania Centralnej Szkoły Snajperek Stalina, niedaleko Podolska w zachodniej Rosji.
Luliia była oddaną członkinią Komsomołu (radzieckiej komunistycznej organizacji młodzieżowej), a jej rodzice pracowali dla NKWD. Rozpoczęła naukę w szkole snajperskiej i ostatecznie stała się cenionym członkiem swojego batalionu podczas operacji przeciwko Prusom.
Wytrwała osiem miesięcy szkolenia, zanim wyruszyła na front 24 listopada 1944 r., zaledwie kilka dni po zakwalifikowaniu się. Dołączając do trzeciego Frontu Białoruskiego, jej batalion znosił salwy niemieckiego moździerza, a także komunikaty z głośników wzywające ich do przejścia na stronę niemiecką.
Luliia opowiada, jak przez wiele dni przebywali w terenie, regularnie stawiając czoła wrogowi w przerażających starciach jeden na jednego. Opisuje euforię pierwszego trafienia i rozpoczęcia "liczenia bitew", ale także refleksję nad tym, że było to również zakończenie życia.
Uczucia te znikają, gdy wspomina barbarzyńskie działania nazistowskich Niemiec Hitlera. Wspomina, jak kiedyś kobiety zostały prawie zaatakowane przez Niemców w ich domu, gdy inne formacje Armii Czerwonej oddaliły się i nie poinformowały ich o tym. Opisuje również dziewięciodniowy impas, jaki przeżyły otoczone przez Niemców w Landsbergu.
Regularnie cierpiąc z powodu złego stanu zdrowia, została zraniona odłamkiem w kolano i musiała być operowana bez znieczulenia. Ostatecznie doczekała końca wojny w Landsbergu.
Podobnie jak jej słynny odpowiednik Pavlichenko, zyskała uznanie, ale z trudem pogodziła się z wojenną służbą. Nawiedzana przez retrospekcje spaliła listy, które wysłała do domu z frontu. Później odkryła, że z 1885 absolwentów jej szkoły snajperskiej tylko 250 zginęło na wojnie.
W tej mocnej relacji z pierwszej ręki poznajemy machinacje NKWD (tajnej policji), a także wyczerpujące żniwo wojny i zapierającą dech w piersiach odwagę tej kobiety-snajpera.
Dodatkowe materiały zawierają notatki Johna Waltera i wstęp Martina Peglera.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)