Ocena:

Zbiór opowiadań zatytułowany „See You in Paradise” autorstwa J. Roberta Lennona zebrał mieszane, ale w większości pozytywne recenzje. Czytelnicy doceniają humor i oryginalność w opowiadaniach Lennona, często opisując jego prace jako dziwaczne, pomysłowe i wciągające. Wielu z nich podkreśla połączenie różnych gatunków, w tym czarnego humoru, science fiction i fantasy, a niektóre historie wywołują głębokie reakcje emocjonalne. Jednak dziwność i niepokojąca natura niektórych opowieści może nie spodobać się wszystkim czytelnikom.
Zalety:Humorystyczne i wciągające opowiadania, dziwaczne i pomysłowe historie, dobrze napisane i dobrze zaplanowane historie z kreatywnymi zwrotami akcji, różne gatunki (science fiction, fantasy, horror), wiarygodne postacie, często śmiejące się na głos, doskonała kolekcja dla fanów wyjątkowej krótkiej beletrystyki.
Wady:Niektóre historie mogą być zbyt dziwne lub niepokojące dla czytelników preferujących bardziej tradycyjną narrację, a sporadyczne odniesienia do mroczniejszych tematów (takich jak seks i śmierć) mogą nie być odpowiednie dla wszystkich odbiorców, zwłaszcza dzieci.
(na podstawie 14 opinii czytelników)
See You in Paradise: Stories
Pierwszy znaczący zbiór krótkich opowiadań „pisarki, która ma dość energii, by oświetlić cały kraj” (Ann Patchett).
„Myślę, że rzeczy, które cię przerażają, to rzeczy, które są prawie normalne”, zauważa jeden z narratorów w tym zbiorze żywiołowych i często niesamowitych opowiadań. Bazując na piętnastu latach pracy, See You in Paradise jest najpełniejszym jak dotąd wyrazem charakterystycznego i błyskotliwie komicznego spojrzenia J. Roberta Lennona na patos i surrealizm w sercu amerykańskiego życia.
W Ameryce Lennona portal do innego wszechświata można odkryć z zaskakującą nonszalancją na podmiejskim podwórku, adopcja osiąga niemal poziom krwawego sportu, a starzy kumple powracają z martwych, by ukraść ci dziewczynę. Dysfunkcje seksualne, samobójstwa, tragiczne wypadki i stagnacja zawodowa stwarzają zaskakujące okazje do nieoczekiwanej łaski w tym pełnym serca i psotnym obrazie tych dni (tygodni, miesięcy, lat), które wszyscy mamy, kiedy rzeczy po prostu nie idą całkiem dobrze.