Ocena:

Książka zawiera dokładną i dobrze zbadaną analizę zatonięcia Edmunda Fitzgeralda, z naciskiem na chciwość korporacji i błędy regulacyjne jako czynniki, które się do tego przyczyniły. Podczas gdy wielu czytelników docenia głębię informacji i logiczne rozumowanie, niektórzy krytykują zrozumienie pojęć inżynieryjnych i styl pisania autora.
Zalety:Doskonałe badania i analiza, spójne sformułowanie przypadku, pouczające i dobrze zorganizowane, polecane dla osób zainteresowanych tematem, jasny i logiczny proces myślowy.
Wady:Niektórzy uważają, że język autora jest zbyt mocny, brak zrozumienia zasad inżynierii, postrzegana wyższość w tonie, a niektórzy czytelnicy zauważają, że może być nieco krótszy i brakuje obrazów.
(na podstawie 8 opinii czytelników)
Why the Edmund Fitzgerald Sank
W nocy 10 listopada 1975 roku, krótko po godzinie siódmej piętnaście, długi na 729 stóp frachtowiec rudy żelaza Edmund Fitzgerald spadł na dno Wielkiego Jeziora Superior. Koniec był tak nagły i katastrofalny, że nie nadano ani jednego sygnału mayday.
Wszyscy ludzie zginęli. Nikt nie przeżył. Od czasu tej tragedii powstały niezliczone teorie na temat tego, dlaczego tak się stało.
Niektóre z nich były wiarygodne, inne absurdalne.
Elementy emocjonalne utrudniały podwodne śledztwa i wiązały ręce kolejnym poszukiwaniom. W rezultacie prawda nie mogła zostać ujawniona - już nie.
W książce Why the Edmund Fitzgerald Sank, genialny autor Timothy J. Thompson ujawnił przyczyny tej tragedii, której można było całkowicie uniknąć. Opierając się zarówno na źródłach pierwotnych, jak i wtórnych, pan Thompson opowiada niesamowitą historię Edmunda Fitzgeralda w najbardziej dynamiczny sposób.
Żywo opisuje wątpliwą konstrukcję kadłuba, ciągłe przeciążenia, słabą konserwację, zaniedbania w całej branży i wadliwą nawigację, które działały razem, tworząc idealny przepis na katastrofę. Kiedy czytelnik skończy czytać tę fenomenalną książkę, będzie dokładnie wiedział, co spowodowało utratę SS Edmund Fitzgerald. Co więcej, zdasz sobie sprawę, że nie była to tajemnica, jak wielu innych ją opisywało, ale raczej tragedia, która tylko czekała, aby się wydarzyć.