Ocena:
Książka „Daily Bread” zawiera wspaniałe fotografie i wnikliwe narracje na temat diety dzieci z całego świata, podważając powszechne założenia dotyczące jakości żywności w biedniejszych krajach i omawiając globalne kwestie zdrowotne związane z odżywianiem. Służy zarówno jako materiał edukacyjny, jak i prowokujący początek rozmowy na temat wyborów żywieniowych wpływających obecnie na zdrowie dzieci.
Zalety:Świetne zdjęcia i opisy, interesująca tematyka, prowokuje do ważnych rozmów na temat diety dzieci, pięknie kreatywna i pouczająca, zapewnia wgląd w kulturę, zachęca do refleksji nad wyborami żywieniowymi, dobrze zbadana i przystępna.
Wady:Nieproporcjonalne skupienie się na kalifornijskich dzieciach i otyłości, niektórzy czytelnicy oczekiwali szerszej reprezentacji globalnych diet, sporadyczny brak głębi w tekście.
(na podstawie 25 opinii czytelników)
Daily Bread: What Kids Eat Around the World
Ponieważ globalizacja zmienia nasze relacje z otaczającym nas światem, fotograf Gregg Segal rozpoczął ogólnoświatowy projekt, prosząc dzieci z wielu narodów o podjęcie wyzwania "Daily Bread", w ramach którego prowadzą szczegółowy dziennik wszystkiego, co jedzą w ciągu tygodnia - który Segal następnie przedstawia jako rozbudowany portret dziecka otoczony wszystkimi posiłkami i przekąskami, które spożyły. Kolorowe i bardzo szczegółowe wyniki opowiadają wyjątkową historię wielokulturowości i tego, jak odżywiamy się u progu XXI wieku.
Od Los Angeles do Sao Paulo, od Dakaru do Hamburga, od Dubaju do Bombaju rozumiemy, że niezależnie od tego, jak mały i połączony świat wydaje się stawać każdego roku, wciąż odkrywamy różnorodne obszary tradycyjnych kultur na każdym kontynencie, jedząc w dużej mierze w ten sam sposób od setek lat. To właśnie ten bogaty gobelin Segal uchwycił z troską i uznaniem, ukazując urok Daily Bread strona po stronie. W kontraście z pakowaną i przetworzoną żywnością spożywaną głównie w krajach rozwiniętych, pojawiają się pytania o zdrowie i zrównoważony rozwój, a książka służy jako katalizator do rozważenia naszego status quo.
Stare porzekadło mówi, że "ręka, która miesza w garnku, rządzi światem". Big Food miesza w garnku dla dzieci na całym świecie. Niemniej jednak istnieją regiony i społeczności, w których slow food nigdy nie zostanie wyparty przez śmieciowe jedzenie, gdzie domowe posiłki są podstawą rodziny i kultury, a miłość i duma są wyczuwalne w aromatach gulaszu i curry.
Przykładowe podpisy:
W aluminiowej chacie na placu budowy na obrzeżach Bombaju, 10-letnia Anchal Sahni zasiada do obiadu ze swoją rodziną. Jej ojciec zarabia mniej niż 5 dolarów dziennie, ale to wystarcza jej matce na zakup okry, bakłażana i innych składników, których używa do przygotowania domowego curry. Robi też roti od podstaw, wałkując je i ugniatając na podłodze ich chaty. Mama Anchal utrzymuje przy życiu wielopokoleniową kulturę jedzenia, korzystając z prostych przepisów przekazywanych z pokolenia na pokolenie - i dzięki tej tradycji jej córka ma zdrowszą dietę niż wiele dzieci z klasy średniej w Indiach, które mogą sobie pozwolić na kupowanie fast foodów, symbolu statusu w miastach takich jak Bombaj.
W Katanii na Sycylii Amelia Govia jest otoczona żywymi kolorami żywności: zielonymi brokułami, fioletowymi burakami, pomarańczowym melonem, żółtym kabaczkiem, pulchnymi czerwonymi truskawkami. W basenie Morza Śródziemnego ludzie wydają większą część swoich dochodów na świeże produkty, zamiast wypełniać zamrażarki przetworzoną, pakowaną żywnością. W rzeczywistości, poza jednym pudełkiem pizzy, w posiłkach Amelii nie widać żadnych opakowań; wszystko jest domowej roboty, co jest nie tylko przyjemne dla oka, ale także przyjazne dla środowiska; im więcej przygotowujemy własnych posiłków z pełnowartościowej żywności, tym mniej odpadów generujemy.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)