Thursdays with Leila
Czwartki z Leilą są przykładem niechlujnego stylu i narracyjnej werwy, pobożności i przewrotności, ponadczasowego mitu i aktualności, które uczyniły Corin Tellado królową hiszpańskiego romansu. Należała do późniejszego pokolenia niż brytyjska Barbara Cartland czy francuska Delly, jednak podobnie jak one pisała w społeczeństwie napiętym między nieubłaganym rozwojem nowoczesności a głęboko zakorzenionym konserwatyzmem społecznym.
Opowieści Tellado o miłości i trudnym dążeniu kobiet do materialnego i emocjonalnego dobrobytu, z pewnością sprawiły wielką przyjemność milionom jej czytelników w Hiszpanii i po latach Franco, a także w Ameryce Łacińskiej i, w tłumaczeniu, w innych krajach europejskich - zwłaszcza we Francji i Portugalii.
Popularność romansów wśród czytelniczek odzwierciedla stopień, w jakim wybór (lub narzucenie) męskiego partnera determinuje szanse kobiet na szczęście i jakość ich życia. Ale jak wszystkie dobre bohaterki romansów, Leila Tellado niechętnie to przyznaje, pozwalając swoim czytelniczkom wyobrazić sobie sposoby samorealizacji, które mogą nie zależeć od dobroci, uroku lub innych cech męża. Leila jest silna, zdolna i zdeterminowana, by odnieść sukces w swoim projekcie samodzielnego życia i opieki nad przyrodnim rodzeństwem. Oczywiście pojawia się On, bohater: nieodparcie przystojny, seksualnie magnetyczny i społecznie potężny. Stephen Knowles jest samcem alfa, jakiego oczekujemy w romansach od czasów (co najmniej) pana Darcy'ego Jane Austen czy Edwarda Rochestera Charlotte Bronte.
