Meditation Times with Elma: Navigating the Troubles Seas of Dementia: a Love Story
ODYSEJA PRZEZ NIESPOKOJNE MORZA DEMENCJI.
- HISTORIA MIŁOSNA.
Doszło do epizodów nagłej dezorientacji i wściekłości.
Sprowokowane przez nic, czego nigdy nie mogłem zidentyfikować. Potem paranoja.
Ludzie "na górze w naszym domu", którymi trzeba się jakoś zająć.
Powiedziałem jej: "Mamy nowy sezon. Nigdy nie byliśmy starzy.
Wcześniej. Musimy nauczyć się ufać Bogu także w tym czasie".
Ostatnim pozdrowieniem pielęgniarki wypisującej było: "Będzie gorzej...".
"Keith", powiedziała: "Nie bój się. Wszystko będzie dobrze".
Była niewiarygodna - uspokajała mnie.
Do tego czasu straciła prawie wszystkie swoje umiejętności - nawet trzymanie widelca czy drapanie się po nosie.
widelca lub podrapać się po nosie.
Zainicjowała własne sygnały mrugania: jeden dla "tak", dwa dla.
"pocałunki", trzy na "kocham cię". Taniec? -Tak, nadal tańczyliśmy.
Jitter-bug moves - na siedząco. Jeśli ktoś patrzył, to pewnie tak.
Ładny komiks...
To właśnie ten okres, trzy lata Ostatniego Sezonu, zaczął.
Trzymać dla nas słodycz.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)