Ocena:
Książka „The Status Civilization” autorstwa Roberta Sheckleya to powieść science fiction osadzona na więziennej planecie, która służy jako wysypisko dla przestępców. Porusza ona tematy konformizmu społecznego, moralności i przetrwania w wyjątkowo dziwacznym dystopijnym świecie. Chociaż czytelnicy doceniają prowokujące do myślenia pomysły i intrygujące założenie, wielu z nich jest rozczarowanych zakończeniem, które ich zdaniem jest nagłe i brakuje mu zamknięcia.
Zalety:Powieść jest chwalona za unikalne i pomysłowe założenie, prowokującą do myślenia eksplorację społeczeństwa i wciągający styl pisania. Wielu czytelników uważa ją za zabawną, z elementami napięcia i ciekawą fabułą, która zachęca do refleksji nad kwestiami społecznymi. Dowcip i sarkazm są również podkreślane jako przyjemne elementy.
Wady:Powszechna krytyka obejmuje przestarzałą naukę i tematy, nagłe i niesatysfakcjonujące zakończenie oraz brak szczegółowych informacji ogólnych. Niektórzy czytelnicy uważali, że serial przeciągał się i cierpiał z powodu cienkich przesłanek, gdy został rozszerzony do długości powieści. W kilku recenzjach zwrócono uwagę na kaznodziejski ton dotyczący społecznego konformizmu.
(na podstawie 53 opinii czytelników)
The Status Civilization
Will Barrent nie pamiętał swojej zbrodni... ale został wysłany w kosmos na brutalną planetę-więzienie.
Na Omedze jego jedyną szansą na awans - i pozostanie przy życiu - jest popełnianie niekończącej się serii brutalnych przestępstw. Średnia długość życia więźnia od momentu przybycia wynosi trzy lata. Czy Barrett zdoła przetrwać, uciec i wrócić na Ziemię, by oczyścić swoje imię? "Tak jest.
Cóż, na zewnątrz jest trzech mężczyzn, którzy próbują mnie zabić....".
"Zgadza się," powiedział pan Frendlyer. "A dziś jest Dzień Lądowania.
Zszedłeś ze statku, który dziś wylądował i zostałeś sklasyfikowany jako peon.... Cieszę się, że wszystko jest w porządku. Polowanie w Dniu Lądowania kończy się o zachodzie słońca.
Możesz stąd odejść ze świadomością, że wszystko jest w porządku, a twoje prawa nie zostały naruszone". "Odejść stąd? To znaczy po zachodzie słońca. Pan Frendlyer potrząsnął głową i uśmiechnął się smutno.
"Obawiam się, że nie. Zgodnie z prawem musi pan natychmiast opuścić to miejsce.
"Ale oni mnie zabiją" "To prawda. Niestety nie można temu zaradzić. Ofiara z definicji to ktoś, kto ma zostać zabity....
Chronimy prawa, a nie ofiary".
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)