Ocena:

Książka zawiera szczerą opowieść historyczną, która łączy życie dwóch kobiet w czasie, osadzoną na tle okupowanej przez Rzymian Bretanii. Czytelnicy doceniają wciągającą fabułę, dobrze rozwinięte postacie i płynne połączenie elementów nadprzyrodzonych z historycznymi szczegółami.
Zalety:⬤ Wciągająca, szczera historia
⬤ dobrze rozwinięte postacie
⬤ płynne przejścia czasowe
⬤ wciągająca historia miłosna
⬤ bogate szczegóły historyczne
⬤ wciągająca narracja
⬤ utrzymuje czytelników w napięciu
⬤ polecany dla fanów fikcji historycznej i opowieści o zjawiskach nadprzyrodzonych.
⬤ Niektórzy czytelnicy stwierdzili brak złożoności literackiej
⬤ aspekty archeologiczne wydawały się nierealistyczne
⬤ sporadyczne nadużywanie nowoczesnej technologii
⬤ początkowe rozdziały mogą być dla niektórych szorstkie
⬤ pragnienie większego rozwoju postaci i długości.
(na podstawie 79 opinii czytelników)
The Daughter of the Fens
"Bardzo gorąco polecam. Louise Douglas.
AD 61.
Bretania jest w rękach Rzymian, ale kiedy podbijająca armia zdradza zmarłego króla Prasutagusa, kalając jego córki, jego królowa, Boudicca, jest zdeterminowana, by odzyskać swoją ziemię.
Niewolnica Iceni Brea niewiele pamięta z czasów przed Rzymianami i przyzwyczaiła się do ich wyniosłych i pobłażliwych zwyczajów. Pilnie wykonuje swoje obowiązki, opiekując się bezbłędną Aurelią, przyszłą żoną przystojnego bohatera wojennego Marcellusa, ale jej tęsknota za wolnością i pragnienie odnalezienia zaginionego ojca nigdy nie są dalekie od jej myśli.
Teraźniejszość.
Kiedy Hanna wraca do Norfolk po latach pracy za granicą, powracają dziwne sny z okresu dorastania: niewyraźne postacie w tunikach, potężni żołnierze w zbrojach, gladiatorzy, świątynie, wojowniczka Iceni prowadząca swój lud. Stopniowo sny Hanny zaczynają wkraczać w teraźniejszość jako wizje w słynnych mgłach przetaczających się przez torfowiska i jako szoki rozpoznawcze, gdy nowa twarz przenosi się do domu jej dzieciństwa.
Gdy Hanna uświadamia sobie, że ma związek z tragedią, która wydarzyła się wiele lat wcześniej, Brea musi zrozumieć, że jej los jest związany z jej rzymskim mistrzem. A gdy bębny buntu stają się coraz bliższe, Brea musi dokonać fatalnego wyboru między miłością a lojalnością, podczas gdy Hanna musi znaleźć sposób na pogodzenie się z przeszłością.
Autorka bestsellerów USA Today, Judy Leigh, pisząca jako Elena Collins, przedstawia tę łamiącą serce i niezapomnianą powieść, idealną dla fanów Barbary Erskine, Diany Gabaldon i Louise Douglas.
Pochwały dla Eleny Collins:
"Bardzo gorąco polecam. Louise Douglas
"The Lady of The Loch trzymała mnie w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Dwa wątki fabularne pięknie splatają się ze sobą, tworząc płynną opowieść o miłości, stracie, zdradzie, a przede wszystkim o nadziei. Szczegółowa wiedza Collins na temat epoki przelewa się przez opowieść, owijając czytelnika w żywy, zmieniający się świat, który przenosi się między XIV wiekiem a współczesnością. Sprytnie zbadana i znakomicie napisana, The Lady of The Loch to ponadczasowa opowieść o nadziei, rodzinie i miłości. Uwielbiam ją. Alexandra Walsh.
Co czytelnicy mówią o Elenie Collins:
"Uwielbiałem tę książkę, nie chciałem, żeby się skończyła, warta 5 gwiazdek. Zdecydowanie przeczytam więcej książek tej autorki. Uwielbiam historię pojedynków, a ta autorka pisze bardzo podobnie do mojej innej ulubionej autorki Barbary Erskine".
"Bardzo podobało mi się Drzewo czarownic, również napisane przez Elenę Collins... a Dama z Loch była po prostu niesamowita! Postacie pozostaną ze mną na długo... a to znak świetnej książki! '.
"To było fantastyczne, nie mogłam się oderwać, przeczytałam w dwa dni i żałowałam, że już ją skończyłam! Uwielbiałem jej pierwszą książkę, ale to było coś innego, byłem całkowicie pochłonięty, piękna historia i faktycznie czułem się, jakbym był z powrotem w 1307 roku, najlepsza książka, jaką czytałem od dłuższego czasu, mam nadzieję, że nie będę musiał długo czekać na następną".
"To była tak sugestywna i klimatyczna historia, że wciągnęła mnie do tego stopnia, że w bardzo bezsenną noc skończyłam czytać do 4 rano, żeby skończyć książkę, bo tak bardzo o niej myślałam! Uwielbiałam przenosić się do Szkocji w 1307 roku i podobał mi się sposób, w jaki historia zatoczyła koło w teraźniejszości".