Ocena:

Wspomnienia Lou Sanders to żywa i wciągająca lektura, łącząca humor z przejmującymi refleksjami na temat jej życiowych doświadczeń, w tym zmagań z alkoholem i podróży do trzeźwości. Książka równoważy lżejsze, zabawne anegdoty z dzieciństwa z głębszymi, bardziej refleksyjnymi tematami w wieku dorosłym. Wielu czytelników uznało pierwszą połowę za szczególnie wciągającą, choć niektórzy zauważyli zmianę tonacji w kierunku mroku w miarę postępu narracji. Ogólnie rzecz biorąc, autorka docenia ją za szczerość, humor i trafne spostrzeżenia.
Zalety:Czytelnicy chwalili styl pisania Lou Sandersa jako żywy, zabawny i wciągający, zwracając uwagę na emocjonalną głębię książki i powiązane z nią anegdoty. Wielu z nich uznało ten pamiętnik za wciągający, zwłaszcza wcześniejsze rozdziały, i doceniło równowagę między humorem a poważnymi tematami. Rozmowny ton i szczerość w poruszaniu osobistych zmagań rezonowały z czytelnikami, a niektórzy uznali je za podnoszące na duchu i poruszające.
Wady:Niektórzy czytelnicy uważali, że ostatnia część książki stała się mroczniejsza i trudniejsza w odbiorze, z zauważalną zmianą tonu, gdy poruszono poważne kwestie. Kilku recenzentów wyraziło pragnienie większej głębi i autorefleksji w niektórych obszarach, czując, że niektóre tematy zostały pominięte. Ogólnie rzecz biorąc, choć książka została ogólnie dobrze przyjęta, niektóre krytyczne uwagi koncentrowały się na poruszaniu głębszych tematów.
(na podstawie 11 opinii czytelników)
What's That Lady Doing? - False starts and happy endings
„Zręczność, która łapie oddech” - Fern Brady.
„Niesamowite dzieło pisarskie” - Brett Goldstein.
„Przesłuchuje momenty traumy z wnikliwością, życzliwością i człowieczeństwem” - John Robins.
To książka o błędach. I o tym, dlaczego powinniśmy wyzbyć się wstydu w całej jego nieuporządkowanej, skomplikowanej chwale...
Cześć!
Tu Lou...
Przelałem swoje serce i wnętrzności na stronę i podzieliłem się swoją duszą w tej książce. Nie będzie ona dla każdego, ale mam nadzieję, że pomoże ludziom, z którymi się połączy. Wszyscy mamy swoje historie i myślę, że warto się nimi dzielić, myślę, że pomaga to nas zjednoczyć i w pewien sposób pomaga nam uwolnić się od wstydu.
Byłem niepokojąco prawdomówny i szczery, ponieważ uważam, że społeczeństwo byłoby lepsze, gdybyśmy wszyscy byli szczerzy. Oczywiście używałam też humoru, nie jako sposobu na radzenie sobie (przetworzyłam mroczne rzeczy, które mi się przytrafiły), ale jako zmianę tempa, wspaniałą ulgę, ponieważ życie jest jasne i ciemne, tańczące razem na wietrze. A ja uwielbiam żarty.
Jeśli to jest coś, czego szukasz, proszę, podnieś mnie i zabierz do łóżka (tak mówi książka, więc mały żart).