Ocena:

Książka krytykuje obecny stan kapitalizmu w Stanach Zjednoczonych, podkreślając, w jaki sposób interwencje rządowe, polityka łatwego pieniądza i nadmierne regulacje przyczyniają się do problemów gospodarczych, takich jak nierówność dochodów i nieproduktywne firmy. Wzywa do ponownego rozważenia roli rządu i promuje ideę mniejszego rządu jako potencjalnego rozwiązania problemów, z którymi boryka się współczesny kapitalizm.
Zalety:Książka jest chwalona za wnikliwą analizę, jasne wyjaśnienia i dobrze uzasadnione argumenty dotyczące niedociągnięć w obecnej polityce gospodarczej. Czytelnicy uznali ją za pouczającą i prowokującą do myślenia, rzucającą światło na ważne trendy gospodarcze i pułapki obecnych praktyk rządowych. Polecana jest osobom kwestionującym skuteczność kapitalizmu i szukającym jasności co do wyzwań gospodarczych.
Wady:Krytycy wspominają, że w książce brakuje nowych spostrzeżeń dla osób dobrze zorientowanych w finansach i nie zapewnia ona praktycznych rozwiązań dla osób poruszających się po obecnym krajobrazie gospodarczym. W niektórych recenzjach zauważono pominięcie istotnych czynników dotyczących pracy w gospodarce i zakwestionowano wnioski autora. Ponadto książka była postrzegana jako potencjalnie zbyt skoncentrowana na krytyce, nie oferując zrównoważonego spojrzenia na możliwe środki zaradcze.
(na podstawie 28 opinii czytelników)
What Went Wrong with Capitalism
Stulecie rozrastającego się rządu zniekształciło rynki finansowe, podsyciło ogromne nierówności i pogrążyło Amerykę w długach.
Co poszło nie tak z kapitalizmem? Wyjaśnienie Ruchira Sharmy nie jest podobne do tego, które słyszałeś wcześniej. Postępowcy mają częściowo rację, gdy wyśmiewają współczesny kapitalizm jako "socjalizm dla bogatych", ale to, co naprawdę wydarzyło się w ostatnich dziesięcioleciach, to fakt, że rząd rozrósł się w prawie każdym mierzalnym wymiarze, od wydatków i regulacji po samą skalę ratowania za każdym razem, gdy gospodarka się chwieje. Sharma twierdzi, że rezultatem jest "uspołecznione ryzyko", drogie gwarancje rządowe dla wszystkich - opieka społeczna dla biednych, uprawnienia dla klasy średniej i ratowanie bogatych.
Rewolucja Reagana i Thatcher z lat 80. w niewielkim stopniu odwróciła ten trend; zmieniła jedynie sposób finansowania rządów. Obecnie polegają one bardziej na pożyczaniu niż opodatkowaniu. W ciągu ostatnich czterdziestu lat rządy i banki centralne wpompowały w gospodarkę tak dużo pieniędzy, że rynki nie są już w stanie efektywnie alokować kapitału. Kapitalizm jest obecnie tak głęboko uzależniony od długu, że nawet powrót inflacji w ostatnich latach - który zakończył cztery dekady łatwego pieniądza - nie odzwyczaił jego przywódców od tego nałogu. Wiele głośnych symboli złego kapitalizmu, w tym wzrost monopoli i miliarderów, jest w rzeczywistości wytworem kultury pożyczania i ratowania. Rozkwitają w systemie nasączonym zbyt dużym wsparciem rządowym. Konserwatyści i liberałowie są zaskakująco zjednoczeni we wspieraniu większego rządu, niezależnie od tego, czy chodzi o walkę ze zmianami klimatu, ożywienie produkcji, prześcignięcie Chin czy powstrzymanie Rosji. Prezydent Biden wiedzie prym w tej kwestii i sprawił, że Stany Zjednoczone znalazły się na kursie prowadzącym do stania się krajem o największym deficycie i największym zadłużeniu w rozwiniętym świecie.
Wyborcy twierdzą, że są rozczarowani kapitalizmem, ale system tak zniekształcony przez interwencje rządowe jest dysfunkcyjną wersją ideałów wolnego rynku. W rezultacie produktywność i wzrost gospodarczy gwałtownie spadły, kurcząc tort dla wszystkich i podsycając powszechny gniew. Ponieważ wady te rozwinęły się wraz z rozwojem rządu, budowanie jeszcze większego państwa tylko podwoi to, co poszło nie tak. Odpowiedzią Sharmy jest seria siedmiu poprawek, które mają przywrócić równowagę między wsparciem państwa a wolnością gospodarczą i wytyczyć ścieżkę do szczęśliwszej przyszłości.