Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
Sean Salas z Kostaryki to poeta, który ma odwagę mówić. Rozmowa z nim i czytanie go to totalny oksmoron. Światło u niego może być lekką ewokacją i preferuje światłocień lub elementarny olej cieni. Jego wiersze kontrastują rzeczywistości, są lustrami z awersem i rewersem, gdzie ironia i patos otwierają żyły dla wielu interpretacji. Dał nam już swój Alter Mundus, a teraz zakłada stamtąd gotyckie miasto, w swojej stałości z językiem; który, jak świetlik lub nie, przekazuje z jego osobistej i poetyckiej ciemności hekatombę kultur, ludzi i postaci oraz cywilizacji; krzyk młodego Amerykanina z Ameryki Środkowej, który przypomina nam obraz Muncha lub żurawia z jego kamiennym powstaniem.
JAVIER ALVARADO.
Oc, Panama.