Ocena:

Książka przedstawia krytyczną analizę ekspansjonizmu kosmicznego, podkreślając związane z nim kwestie geopolityczne, technologiczne i etyczne. Chociaż oferuje szczegółowe spostrzeżenia i argumenty skłaniające do myślenia, czytelność i prezentacja są często krytykowane, co sugeruje, że może nie być odpowiednia dla wszystkich odbiorców.
Zalety:Książka zawiera wnikliwe dyskusje na temat geopolityki, relacji między ekspansją kosmiczną a technologią oraz krytykuje pogląd, że eksploracja kosmosu jest jednoznacznie korzystna. Jest uważana za niezbędną lekturę dla osób zainteresowanych polityką kosmiczną ze względu na dogłębną analizę potencjalnych negatywnych skutków ekspansji w kosmos. Argumenty autora są opisywane jako oryginalne, prowokujące i stymulujące intelektualnie.
Wady:Wielu recenzentów stwierdziło, że tekst jest gęsty, nużący i trudny do przeczytania, a niektórzy uznali go za źle skonstruowany i pełen błędów technicznych. Krytycy twierdzą, że książka skłania się ku anty-technologicznemu nastawieniu, opowiadając się za nadmierną regulacją i kontrolą, która może nie być realistyczna. Książka została opisana jako bardziej polemika niż wyważony argument, potencjalnie zrażając czytelników, którzy są optymistycznie nastawieni do eksploracji kosmosu.
(na podstawie 12 opinii czytelników)
Dark Skies: Space Expansionism, Planetary Geopolitics, and the Ends of Humanity
Kosmos znów na pierwszych stronach gazet. E-miliarderzy Jeff Bezos i Elon Musk planują kolonizację Marsa. Prezydent Trump chciał stworzyć Siły Kosmiczne, aby osiągnąć dominację w kosmosie za pomocą drogiej, zaawansowanej technologicznie broni. Reżimy kontroli zbrojeń kosmicznych i nuklearnych są słabe i rozpadają się.
Niedoszli dywersanci asteroid, kosmiczni kolekcjonerzy energii słonecznej, górnicy asteroid i geoinżynierowie kosmiczni uparcie promują swoje mega-projekty zmieniające Ziemię. Biorąc pod uwagę wiele zbliżających się katastrof planetarnych (od ekstremalnych zmian klimatycznych po ucieczkę sztucznej superinteligencji), szukanie rozwiązań poza Ziemią może wydawać się rozsądną strategią dla ludzkości. I rzeczywiście, wspierana przez globalną sieć zagorzałych zwolenników kosmosu - i pozornie uczyniona prawdopodobną, a nawet nieuniknioną, przez oceany science fiction i czarodziejskie współczesne kino - przestrzeń kosmiczna jawi się jako w pełni pełna nadziei ścieżka przetrwania i rozkwitu ludzkości, pozytywna przyszłość w coraz bardziej mrocznych czasach.
Ale czy pomimo nawet podstawowych pytań o wykonalność, te liczne przedsięwzięcia kosmiczne naprawdę przyniosą pożądane skutki, jak twierdzą ich zwolennicy? W pierwszej książce, która krytycznie ocenia główne konsekwencje działalności kosmicznej od jej początków w latach 40. XX wieku do chwili obecnej i później, Daniel Deudney argumentuje w Dark Skies, że głównym rezultatem Ery Kosmicznej było zwiększenie prawdopodobieństwa globalnej wojny nuklearnej, fakt ten wygodnie zaciemniony przez brak uznania, że pociski balistyczne uzbrojone w broń jądrową są z natury bronią kosmiczną. Najważniejszym praktycznym odkryciem nauki Ery Kosmicznej, również rzadko podkreślanym, jest odkrycie, że żyjemy na Ziemi Oazie, maleńkiej i kruchej, tętniącej zdumiewającym życiem, ale otoczonej całkowicie opuszczonym i niegościnnym pustkowiem rozciągającym się co najmniej wiele bilionów mil we wszystkich kierunkach. Jak podkreśla, musimy skupić się na Ziemi i nigdzie indziej. Patrząc w przyszłość, Deudney przedstawia przekonujące powody, dla których kolonizacja kosmosu będzie
Stworzy nowe zagrożenia dla przetrwania ludzkości, a nie złagodzi istniejące. Dlatego też, jak argumentuje, powinniśmy całkowicie zrezygnować z tej misji. Zdumiewająca i głęboka Dark Skies podważa praktycznie całą przyjętą mądrość na temat ostatecznej granicy.