Ocena:
Książka przedstawia wciągające doświadczenie Chungking Mansions poprzez fotografię, przywołując głębokie powiązania z tym miejscem. Otrzymała jednak mieszane recenzje dotyczące jej treści i prezentacji.
Zalety:Zdjęcia są wciągające i wywołują silne wspomnienia i emocje, oddając istotę Chungking Mansions. Wielu recenzentów docenia dotykową jakość obrazów i atmosferę, którą przekazują. Książka została pochwalona za unikalny artystyczny punkt widzenia i emocje, które wywołuje.
Wady:Niektórzy czytelnicy są rozczarowani skupieniem się na mieszkańcach i pogarszającym się stanie budynków, zamiast na tętniących życiem firmach i turystach. Książka jest również krytykowana za niewielki rozmiar i skromną jakość, bardziej przypominającą przewodnik niż książkę na stolik kawowy. Ponadto zauważono, że niezależna jakość wydawnicza jest niewystarczająca w porównaniu z większymi wydawnictwami.
(na podstawie 5 opinii czytelników)
Chungking Mansions: Photographs from Hong Kong's Last Ghetto
Usytuowane pośród luksusowych hoteli i centrów handlowych nowoczesnego Kowloon, Chungking Mansions przypomina brudny otwór wentylacyjny gigantycznej podziemnej maszyny.
Ten punkt orientacyjny Hongkongu jest siedliskiem przestępczości i domem dla alfonsów, dziwek, złodziei i handlarzy narkotyków. Pięć 17-piętrowych wieżowców oferuje również ostatnie w mieście tanie schronienie dla osób ubiegających się o azyl i imigrantów przybywających, aby rozpocząć nowe życie.
Nepalscy właściciele pensjonatów wynajmują pokoje pracownikom z Bangladeszu, a Pakistańczycy sprzedają telefony komórkowe nigeryjskim handlarzom, którzy wynajmują indyjskie firmy przewozowe, by wysłały je do domu. Stragany z jedzeniem wypełniają powietrze smakowitymi aromatami międzynarodowej kuchni, a ponad 200 pensjonatów, a także dwa piętra sklepów sprzedających towary z czarnego rynku, podróbki i okazje, sprawiają, że to wyjątkowe miejsce jest globalnym centrum handlu i wielokulturowości. W 2009 roku, wkrótce po tym, jak kanadyjski turysta zniknął bez śladu z Chungking Mansions, fotograf Nana Chen zaczęła wędrować po korytarzach.
Używając swojego aparatu jako przewodnika, odkryła rezydencje Chungking niewidoczne gołym okiem: bijący puls, który nadaje temu znanemu miejscu hipnotyczny urok. Ze współczuciem i odwagą Chen starała się stworzyć portret ostatniego getta w Hongkongu i jego mieszkańców, zanim jego tętniący życiem charakter zostanie na zawsze wymazany przez nieuchronny marsz postępu.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)