Ocena:

Książka „Boy Sergeant” autorstwa Douga Wardena jest bardzo chwalona za wciągający i szczery portret wojny w Wietnamie oczami młodego żołnierza piechoty morskiej. Czytelnicy doceniają jasny, bezpośredni styl pisania autora oraz żywe przedstawienie bitew, przyjaźni i ogólnych doświadczeń żołnierzy podczas wojny. Książka dobrze rezonuje zarówno z weteranami, historykami, jak i młodszymi odbiorcami, choć niektórzy czytelnicy uznali ją za mniej przekonującą niż oczekiwano.
Zalety:Wciągająca i szczera narracja, szybkie tempo i łatwość czytania, żywe opisy bitew, zapewnia wgląd w ludzki aspekt wojny, dobrze rezonuje z weteranami i szerszą publicznością, unika nadmiernego negatywnego nastawienia do wojny, przedstawia koleżeństwo i wyzwania stojące przed żołnierzami.
Wady:Niektórzy czytelnicy uważali, że książka nie przyciągnęła ich uwagi, opisali ją jako nieco autopromocyjną i nie spełniła wysokich oczekiwań określonych w recenzjach. Kilku recenzentów wspomniało, że znaleźli lepsze relacje gdzie indziej.
(na podstawie 15 opinii czytelników)
Boy Sergeant
Doug Warden, absolwent college'u, który został powołany do służby w swoim kraju, miał zaledwie 20 lat, kiedy przybył do Wietnamu w 1967 roku jako szeregowy pierwszej klasy. Był "zielony jak tykwa", jeśli chodzi o sposoby prowadzenia wojny, ale pozostał przy życiu, słuchał i uczył się od swojego dowódcy plutonu i stał się zdolnym przywódcą.
Najpierw był strzelcem, a kilka dni później operatorem radiotelefonu dla swojego dowódcy plutonu, a następnie dowódcy kompanii. Porzucił względne bezpieczeństwo służby w dowództwie kompanii. Posterunek, aby powrócić do swojego plutonu.
W niezwykle krótkim czasie został dowódcą drużyny, sierżantem plutonu i dowódcą plutonu. Wrócił do Stanów jako sierżant sztabowy z 5-miesięcznym stażem.
Po drodze Doug stał się jednym z najbardziej odznaczonych żołnierzy w 1. batalionie 12.
pułku kawalerii.