Ocena:

Książka „Chesapeake Boyhood: Wspomnienia chłopca z farmy” to nostalgiczny i wciągający pamiętnik, który oddaje istotę życia nad zatoką Chesapeake. Czytelnicy z łatwością czytają i doceniają portret społeczności i charakteru z minionej epoki, co jest szczególnie korzystne dla tych, którzy mają związek z zatoką.
Zalety:Łatwy do czytania, wciągający styl pisania, oferuje osobiste i ciepłe spojrzenie na życie społeczności, ciekawe spostrzeżenia na temat życia na wyspie na wschodnim wybrzeżu, świetne dla tych, którzy kochają zatokę Chesapeake.
Wady:Może nie spodobać się osobom niezainteresowanym pamiętnikami lub specyficznym otoczeniem Zatoki Chesapeake.
(na podstawie 3 opinii czytelników)
Chesapeake Boyhood: Memoirs of a Farm Boy
Chesapeake Boyhood to relacja z dorastania na dolnym wschodnim wybrzeżu Chesapeake w latach po Wielkim Kryzysie. Historie Turnera zawierają porywające opowieści o polowaniu na szopy, łowieniu krabów, budowaniu łodzi, polowaniu na kaczki, zbieraniu ostryg i sobotnich wypadach do miasta.
Turner ożywia postacie, doświadczenia, pejzaż wodny i krajobraz wiejskiej Wirginii tak, jak nikt wcześniej tego nie zrobił i prawdopodobnie nigdy więcej nie zrobi. Jego własne rysunki ilustrują historie, a one również przekonują nas swoją szczerością i urokiem. "Wydaje mi się, że jego główną zaletą (oprócz wysoce literackiego stylu) jest intymna, zmysłowa znajomość zanikającego krajobrazu Chesapeake: jego dźwięki i zapachy, sposób, w jaki rzeczy czują się w dotyku, wiedza zawarta w nazwach najpospolitszych stworzeń i czynności....
W pewnym momencie Turner porównuje lokalnych rolników i rybaków siedzących przy stole w wiejskim sklepie do ustalonych pozycji na kompasie, z zajętymi wszystkimi punktami kardynalnymi ", a ja myślę o tej (książce) również jako o swego rodzaju kompasie, który opisuje orientację jednego człowieka na Eastern Shore." - Andrea Hammer, St. Mary's College "Współczesne pisarstwo outdoorowe ma dość anemicznych przygód pisarzy o słabym sercu, wychowanych na przedmieściach.
Potrzebuje więcej dowcipu Eda Zerna, solidnej głupoty Patricka McManusa i szczupłej prozy Ernesta Hemingwaya. W opowieściach Billa Turnera dostajemy wszystkie trzy." - George Regier, autor Heron Hill Chronicle i Wanderer on My Native Shore "Burze, wraki łodzi, psoty z dzieciństwa, a nawet stare psy są w książce Turnera wspominane z poczuciem humoru.
Udało mu się uchwycić rytm wiejskiego życia w czasach przed szybkimi samochodami, kartami kredytowymi i zanieczyszczeniem powietrza." - Waterman's Gazette.