
De chaos et de lumire
Marcel Nuss wkracza na scenę bez owijania w bawełnę, oświetlając to, czym i kim jest, światłem dziennym. Dla tych, którzy mogą przejść nad jego ciałem przez pierwsze strony, istnieje mało znana droga, która oferuje niespodzianki aż do ostatniego punktu.
De Chaos Et De Lumières to intensywna kolekcja, intymne zanurzenie się w stan duszy rozbitka. Chaotyczny, niezręczny, poruszający, czytelnik jest miotany przez fale, przez słowa, które szokują się nawzajem bez przerwy; myślimy, że ratuje nas lżejsza pauza, ale ostrze powraca.
Jest to jednak skonstruowany chaos, przez który przechodzimy wstrząśnięci, tylko po to, by na końcu zdać sobie sprawę, że autor nie puścił naszych rąk. Czy odważysz się pójść z nim? „La Différence Appelle-t-elle La Connivence Des Silences Ténus?