Ocena:

Książka „Stormy Monday: The T-Bone Walker Story” to biograficzna opowieść o legendarnym muzyku T-Bone Walkerze, stworzona na podstawie ustnych historii i wywiadów. Podczas gdy niektórzy czytelnicy chwalą jej wciągający styl i osobiste anegdoty, inni krytykują jej dezorganizację i brak analizy muzycznej.
Zalety:Książka jest dobrze napisana i ożywia historię T-Bone Walkera poprzez rzeczywiste wywiady, tworząc wciągającą atmosferę. Oferuje szczegółowy portret życia Walkera, uchwycenie jego osobowości i kontekstu jego muzyki. Zawiera cenne spostrzeżenia na temat jego charakteru od rodziny i przyjaciół.
Wady:Struktura książki jest myląca, ponieważ czyta się ją jak chaotyczną historię mówioną z postaciami, które pojawiają się i znikają bez wyraźnego wprowadzenia. Brakuje porządku chronologicznego i analizy muzycznej, co może frustrować czytelników szukających kompleksowego zrozumienia muzyki i kariery T-Bone'a.
(na podstawie 7 opinii czytelników)
Stormy Monday: The T-Bone Walker Story
Najważniejszym czynnikiem w karierze Aarona "T-Bone" Walkera była jego zdolność do łączenia świata bluesa i jazzu. Kunszt gitarowy tego wczesnego przedstawiciela miejskiego bluesa był podziwiany nie tylko przez muzyków bluesowych, takich jak B.B. King, Gatemouth Brown, Albert King i Albert Collins oraz gitarzystów rockowych, takich jak Eric Clapton, Jimi Hendrix, Duane Allman i Stevie Ray Vaughan, ale także przez takie sławy jazzu jak Billie Holiday, Dizzy Gillespie, Lester Young i wielu innych, z którymi nagrywał.
Stormy Monday to pierwsza opublikowana biografia T-Bone Walkera. Wykorzystując dziesiątki wywiadów z Walkerem, a także z członkami jego rodziny, bliskimi przyjaciółmi, innymi muzykami i współpracownikami biznesowymi, książka oferuje niezwykłą, szczerą relację z życia muzyka bluesowego i nałogowego hazardzisty, od dzikiego życia i ciężkiego picia w trasie po solidne i zadowolone życie rodzinne w domu.
"W bardzo realnym sensie współczesny blues jest w dużej mierze jego dziełem" - napisał o T-Bone Walkerze autorytet bluesowy Pete Welding. "Blues był inny zanim on pojawił się na scenie i nie był taki sam od tamtego czasu, a niewielu ludzi może rościć sobie prawo do takiego wyróżnienia. Nikt nie wniósł do bluesa tak wiele, tak długo i tak różnorodnie".