Ocena:
Autobiografia Marka Bouchera zbiera mieszane recenzje od czytelników. Wielu z nich chwali jej szczerość i wgląd w jego życie i karierę, a także jego wkład w południowoafrykański krykiet. Jednak niektórzy czytelnicy wyrażają rozczarowanie tempem i głębią książki, pragnąc więcej szczegółów na temat jego doświadczeń krykietowych i osobowości zaangażowanych w jego karierę.
Zalety:⬤ Dobrze napisana i szczera
⬤ szczere spostrzeżenia
⬤ przyjemna dla miłośników krykieta
⬤ wkład kolegów z drużyny wzmacnia narrację
⬤ oddaje jego ducha walki i poświęcenie
⬤ zrozumiała dla entuzjastów sportu.
⬤ Niektóre części wydawały się pospieszne i pozbawione głębi
⬤ za mało uwagi poświęcono strategii krykieta i relacjom
⬤ sporadyczne literówki i błędy
⬤ niektórzy czytelnicy uznali to za przeciętne i byli rozczarowani brakiem osobistego humoru i wglądu w postać.
(na podstawie 29 opinii czytelników)
BOUCH - Through my Eyes
"Kiedy Mark Boucher rozegrał swój pierwszy mecz krykieta dla Republiki Południowej Afryki, starszy gracz wziął go na bok i bez ogródek powiedział mu, że jest najgorszym wicketkeeperem, jaki kiedykolwiek grał w drużynie narodowej. Ponad dekadę później, kiedy Bouch w końcu przeszedł na emeryturę z mnóstwem rekordów na koncie i ogromnym uznaniem publiczności, czerpał ponurą satysfakcję z opowiadania tego kawałka historii.
Through my Eyes to historia człowieka o niezwykłych zdolnościach sportowych. Urodził się w sportowej rodzinie we wschodnim Londynie, celował w squasha, tenisa i rugby, zanim wybrał krykieta jako swój ulubiony sport. Jego niezwykłe osiągnięcia na boisku są dobrze znane - został wybrany graczem roku SA w 1998, 2000 i 2006 roku.
To, co nie jest tak dobrze znane i stanowi znaczną część tej książki, to zakulisowe historie i anegdoty. Historie o spoglądaniu w dół lufy porażki i świętowaniu zwycięstwa. O rozwijaniu silnych więzi z kolegami z drużyny, Graeme Smithem, Jacquesem Kallisem i innymi, które wykraczają daleko poza zwykłą przyjaźń.
Wyłania się z tego obraz człowieka, który zawsze walczył o słabszych, którego postawa "nigdy nie mów nigdy" inspiruje wszystkich wokół niego. Kariera Boucha zakończyła się dramatycznie na boisku do krykieta w Anglii, kiedy kula przebiła jego lewe oko. Ale, jak sam mówi, "straciłem wzrok, ale zyskałem wizję".
Wierny swojej determinacji, Bouch poświęcił swoje życie nowej sprawie, jaką jest ochrona środowiska, a w szczególności krytycznie zagrożonego nosorożca. ".
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)