Ocena:

Książka przedstawia kontrowersyjną alternatywną interpretację modelu Christus Victor, opowiadając się za poglądem na Boga, który obejmuje koncepcję boskiej przemocy. Rzuca wyzwanie tradycyjnym przekonaniom i zachęca czytelników do ponownej oceny ich rozumienia natury Boga, poruszając kwestie, które często pozostają niezbadane w teologii chrześcijańskiej.
Zalety:Wciągające i prowokujące do myślenia argumenty, dobrze zbadane i wyraziste pisanie, z powodzeniem porusza kontrowersyjne tematy, zachęca do głębokiej refleksji, nadaje się zarówno do czytania edukacyjnego, jak i rekreacyjnego.
Wady:Treść może być trudna do strawienia, co sugeruje, że czytelnicy powinni brać ją w małych sekcjach ze względu na jej złożoność i głębię.
(na podstawie 3 opinii czytelników)
Divine Violence and the Christus Victor Atonement Model
W tej książce Martyn Smith zajmuje się kwestią Bożej przemocy i nie stroni od trudnych i kontrowersyjnych wniosków. Poprzez swoje szeroko zakrojone i wyważone studium zastanawia się nad Bogiem i przemocą zarówno w kontekście biblijnym, jak i teologicznym, oceniając implikacje boskiej przemocy dla zrozumienia i zaangażowania się w naturę i charakter Boga. Również Jezus, poprzez swoje dramatyczne działania w świątyni, jest przedstawiany jako osoba zdolna do wykazywania zaskakującego stopnia brutalnego zachowania w realizacji Bożych celów. Poprzez ponowne przyjęcie starożytnego modelu odkupienia Christus Victor, z jego dramatycznym przedstawieniem wojny Boga z szatanem, Smith proponuje, że chrześcijańskie rozumienie zarówno Boga, jak i zbawienia musi powrócić do dawno zaniedbanej przeszłości, aby ruszyć naprzód, zarówno biblijnie, jak i dynamicznie, w przyszłość. ""W tym dobrze zbadanym studium na temat zadośćuczynienia Martyn Smith nie unika trudnych pytań teologicznych. Nie boi się też zająć kontrowersyjnego stanowiska. Upierając się, że zadaniem teologii jest pozwolić Pismu Świętemu mówić za siebie, Smith odważnie twierdzi, że Bóg regularnie angażuje się w akty przemocy w swoim odkupieniu świata. Rezultatem jest solidne ponowne sformułowanie i obrona modelu pojednania Christus Victor." --Hans Boersma, J. I.
Packer Professor of Theology, Regent College ""Nie ma od tego ucieczki, debiutancka książka Martyna Smitha jest równie kontrowersyjna i ekscytująca, jak dzieło Gustafa Aulena, którego jest orędownikiem. Książka Aulena Christus Victor, A Historical Study of the Three Main Types of the Idea of Atonement (1931) była rewizjonistyczną historią teologiczną podzieloną na to, co nazwał teorią klasyczną, scholastyczną i teorią moralnego przykładu. Model klasyczny utożsamia z (głównie wschodnimi) Ojcami wczesnego Kościoła, scholastyczny zaczyna się od Anzelma we wczesnym średniowieczu (XI wiek), a model moralnego przykładu z Piotrem Abelardem (również XI wiek, ale nieco później niż Anzelm). Obecnie chrześcijanie o liberalnym usposobieniu podążają za Abelardem, ponieważ w ten sposób mogą mówić o pokoju, pojednaniu i moralności bez przywiązania do nadprzyrodzoności przedoświeceniowej metafizyki. Bardziej konserwatywni chrześcijanie są podzieleni na dwa pierwsze typy.
Wielu ewangelików, na przykład, postrzega jurydyczne poglądy Anzelma jako kamień węgielny ortodoksji, podczas gdy typ Christus Victor, w połączeniu z silnym wcieleniowym poglądem na zadośćuczynienie - skupiającym się na osobie Chrystusa - ontologiczna kwestia tego, kim On jest, ma pierwszeństwo przed tym, co robi (dzieło Chrystusa zależy od faktu, że jest On prawdziwie Bogiem (ho theos) i prawdziwie człowiekiem (anthropos)) Pierwszy list Jana (1 Jana 4: 2) mówi nam, że ci, którzy należą do Boga, to ci, którzy uznają, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele. Smith argumentuje za Aulenem, że klasyczny model był tym, który najlepiej wyjaśniał zadośćuczynienie. Pełne znaczenie typu Christus Victor jest jasno opisane w słowach pierwszego listu Jana: "Syn Boży został objawiony w tym celu, aby zniszczyć dzieła diabła" (1 Jana 3:8 NRSV). Smith zastanawia się, podobnie jak ja, czy można opowiedzieć historię Ewangelii bez wiary w prawdziwego diabła. Nawiasem mówiąc, fakt, że Smith nazywa Złego "Szatanem", nie jest afektacją, ale konwencją gramatyczną w języku hebrajskim, zgodnie z którą Szatan jest tytułem, a nie jego imieniem; faktycznym znaczeniem słowa Szatan jest przeciwnik. Książka Smitha opiera się na niepokojącej, ale proroczej przesłance: zwycięstwo Chrystusa wiąże się z przemocą. Jest to szokujące spojrzenie na krzyż, który w dzisiejszych czasach jest częściej rozumiany słowami Waltera Winka jako "odkupieńcza nie przemoc". Smith jest jednak odważny.
Faktem jest, że w erze terroryzmu i przemocy mówienie o przemocy Boga - czy to wewnętrznej, czy zewnętrznej - nie jest politycznie poprawne. Nie mogę zakończyć tej pochwały książki Smitha bez komentarza a.