I FEAR GOD - LaFAMCALL
Bóg zabrał mnie do szkoły Ducha Świętego w 2003 roku i tam cudownie otworzył moje oczy, abym zaczął Go poznawać w bliższy, bardziej intymny i potężny sposób. Moja relacja z Nim stała się tak stabilna i słodka, że dał mi kilka przesłań przez objawienie i poprosił, abym je opublikował. Tak powstała moja pierwsza książka.
"Podróż do bogatego miejsca".
Po napisaniu tej książki szczerze myślałem, że "dotarłem do celu"! " Ale nie wiedziałem, że był to dopiero początek mojej podróży. Jakiej podróży? Podróży do miejsca pokoju, radości i duchowego odpoczynku w Chrystusie, w tym życiu. Podróż do doskonałej woli Bożej.
Podróż do miejsca obfitego życia, które obiecał nam Chrystus.
Podróż do królestwa podobieństwa do Chrystusa i życia w Duchu. I tak myślałem, że dotarłem do celu, nie wiedząc, że dopiero zacząłem! Nie wiedziałem, że mam zbyt wysokie mniemanie o sobie. Moje życie duchowe wciąż było bardzo dalekie od tego, co Bóg zamierzył, ale ja o tym nie wiedziałem. Dlatego działałem w pychy, ponieważ wysokie mniemanie o sobie jest pychą.
Trwałem w tym stanie dumy, ignorancji i samouwielbienia, dopóki nie wydarzyła się kolejna rzecz, która prawie odebrała mi życie i życie mojej córki. Pan odwiedził mnie nagle, dramatycznie i prawie mnie pochłonął, jak wygłodniały lew pochłania ofiarę! (Ozeasza 5:14-15). Odwiedził mnie, aby zabrać mnie na kolejny etap mojej podróży z Nim. A jaki był ten kolejny etap? "Uległość! "Poddanie się mojemu własnemu mężowi! ".
.
.
Tak, On przyszedł, aby osobiście wprowadzić mnie w tę jedną rzecz, której tak bardzo nienawidziłam, a którą było poddanie się mojemu mężowi. Pan wiedział, że był to temat, którego tak bardzo nienawidziłam i do którego żaden mężczyzna ani żadna kobieta nie mogli mnie wprowadzić. Wiedział, że nie jestem skłonna zastanawiać się nad tym ani chwili dłużej. Wiedział jednak, że jest to następna rzecz, którą muszę zdobyć, w przeciwnym razie wyrzuciłby mnie ze swojej armii czasów ostatecznych! Przyszedł więc, by osobiście mnie przez to przeprowadzić.
Szczerze mówiąc, nigdy nie wiedziałam, jak poważna jest dla Boga kwestia poddania się mężowi, dopóki nie odwiedził mnie w 2005 roku. Byłam "pastorem" i przywódczynią kobiet, miałam kontakt z mężczyznami i kobietami Bożymi na wysokich szczeblach, ale nigdy nie odniosłam najmniejszego wrażenia, że Bóg mógłby nawet zabić żonę dzisiaj, w dzisiejszych czasach, za niepodporządkowanie się mężowi! Tak, znałam historię żony Lota i wiedziałam, że Jezus ostrzegł nas, abyśmy "pamiętali o żonie Lota" (Łk 17:32), ale nigdy tak naprawdę nie dotarło do mnie, że Bóg może to zrobić w naszych czasach. Nigdy nie wiedziałem, że dziś może to być tak poważne, jak w czasach Lota!
I tak lew przyszedł mnie pożreć z powodu mojego braku uległości wobec męża, ale Jego miłosierdzie w końcu mnie ocaliło.
Księga Ozeasza 5:14-15 mówi:
Bo będę dla Efraima jak lew i jak młody lew dla domu Judy. Ja, nawet Ja, rozerwę i odejdę. Zabiorę go i nikt go nie uratuje. Pójdę i wrócę na swoje miejsce, aż uznają swoją obrazę i będą szukać mojego oblicza. W utrapieniu szukać mnie będą wcześnie.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)