Ocena:
Recenzje „Bogów winy” Michaela Connelly'ego są zarówno entuzjastyczne, jak i krytyczne, koncentrując się na postaci Mickeya Hallera i dramacie sądowym. Wielu czytelników docenia napięcie, zwroty akcji i emocjonalną głębię historii, podczas gdy niektórzy wyrażają rozczarowanie tempem lub rozwojem postaci w porównaniu do wcześniejszych dzieł. Ogólnie rzecz biorąc, książka jest uważana za solidny dodatek do serii z imponującym zakończeniem.
Zalety:⬤ Wciągająca narracja z wysoką stawką i napięciem
⬤ interesujące i dobrze nakreślone postacie
⬤ wciągający dramat sądowy
⬤ niezapomniane zakończenie
⬤ czytelnicy stwierdzili, że trudno ją odłożyć i chwalili jej tempo w drugiej połowie.
⬤ Niektórzy czytelnicy uważali, że pierwsza część zaczyna się powoli
⬤ kilku uważało, że brakuje rozwoju postaci
⬤ niektórzy krytycy wspomnieli o cieńszej fabule w porównaniu do poprzednich powieści
⬤ zauważyli, że czułem się jak w sequelu filmu, co umniejszało wrażenia z lektury.
(na podstawie 5048 opinii czytelników)
The Gods of Guilt
Obrońca Mickey Haller jest zmuszony naginać prawo, dopóki nie zostanie złamane, gdy zostaje zatrudniony do obrony mężczyzny oskarżonego o zabicie prostytutki w tej powieści z suspensem na sali sądowej, "najlepszej jak dotąd" ("The Washington Post").
Mickey Haller dostaje SMS-a: "Zadzwoń do mnie jak najszybciej - 187", a kalifornijski kodeks karny za morderstwo natychmiast przyciąga jego uwagę. Sprawy o morderstwo mają najwyższą stawkę i największą wypłatę, i zawsze oznaczają, że Haller musi być na szczycie swojej gry.
Kiedy Mickey dowiaduje się, że ofiarą była jego własna była klientka, prostytutka, którą myślał, że uratował i wprowadził na prostą i wąską ścieżkę, wie, że jest na haku. Wkrótce dowiaduje się, że wróciła do Los Angeles i wróciła do życia. Mickey nie tylko jej nie uratował, ale wręcz naraził ją na niebezpieczeństwo.
Nawiedzany przez duchy przeszłości, Mickey musi pracować niestrudzenie i wykorzystać wszystkie swoje umiejętności w sprawie, która może oznaczać jego ostateczne odkupienie lub dowód jego ostatecznej winy. Bogowie winy po raz kolejny pokazują, dlaczego "Michael Connelly przoduje, z łatwością przewyższając Johna Grishama w budowaniu napięcia na sali sądowej" ( Los Angeles Times ).
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)