Ocena:

Książka zawiera szczegółową analizę twórczości Boba Dylana w mniej znanym okresie jego kariery, w szczególności w latach 80-tych. Jest dobrze zbadana i oferuje spostrzeżenia, które inspirują czytelników do ponownego zbadania dzieł Dylana z tej epoki.
Zalety:Dobrze napisana, dokładnie zbadana, zapewnia świeże spojrzenie na wcześniej pomijaną erę kariery Dylana, inspiruje czytelników do ponownego odwiedzenia jego albumów.
Wady:Brak wzmianek w recenzjach.
(na podstawie 2 opinii czytelników)
Bob Dylan in the 80s: Decades
Żaden okres w trwającej sześć dekad karierze Boba Dylana nie wprawił fanów w większe zakłopotanie niż lata osiemdziesiąte. Piosenkarz rozpoczął dekadę od Saved, drugiej z trio wyraźnie religijnych płyt, i trasy koncertowej, podczas której odmówił grania swoich starszych piosenek z obawy, że są antyboskie.
Ambiwalencja Dylana co do piosenek, które uczyniły go ikoną, była odzwierciedlana przez fanów, z których wielu uznało jego przesłania po nawróceniu za ostre i osądzające. To sprawiło, że Saved był jego najgorzej sprzedającym się albumem od lat i wyznaczyło wzorzec na następne kilka lat. Pomimo tego, że był to płodny czas, w którym piosenkarz wydał siedem albumów studyjnych, dekada została zdefiniowana przez niespójność.
Przez całe lata 80. niektóre z jego najgłębszych dzieł przeplatały się z nijakimi kompozycjami i obojętnymi występami - czasami na tym samym albumie.
Jednak nawet gdy Dylan zmagał się artystycznie, wszystkie jego albumy przypominały o tym, dlaczego nadal jest sławny. Pod koniec dekady jego wytrwałość - zarówno na scenie, jak i w studiu - oraz spontaniczna współpraca z niektórymi z jego rówieśników połączyły się w jego najlepiej przyjęte wydawnictwa od lat 70-tych. Zamiast zamykać książkę, połączenie Oh Mercy i pierwszej płyty Traveling Wilburys wskazało na nowe rozdziały.
Lata 90. zapoczątkowały niezwykłą passę sukcesów, które niewielu popularnym artystom udało się osiągnąć na jakimkolwiek etapie kariery.