Ocena:

Książka „The Business of Love” autorstwa Charley Clarke to słodki i przyjemny fałszywy romans randkowy, który obraca się wokół Mackenzie Watson i Taylora Suttona, którzy zawierają małżeństwo z rozsądku, aby pomóc sobie nawzajem w ich osobistych zmaganiach. Historia zawiera dobrze rozwinięte postacie, powolny romans i eksplorację tematów takich jak miłość, rozwój osobisty i złożoność relacji. Ogólnie rzecz biorąc, jest to wysoce zalecane dla fanów gatunku.
Zalety:Wciągające postacie z głębią, dobrze zrealizowany romans slow burn, minimalny niepokój, silna chemia między głównymi bohaterami, interesujące postacie drugoplanowe i urocza narracja. Czytelnicy doceniają rozwój postaci i świeże podejście do tematu fałszywych randek.
Wady:Niektórzy czytelnicy uznali niektóre fragmenty, szczególnie te związane z biznesem, za mniej wciągające. Kilka osób wspomniało o drobnych błędach gramatycznych. W kilku recenzjach zauważono, że powolne tempo akcji może nie spodobać się wszystkim czytelnikom.
(na podstawie 51 opinii czytelników)
The Business of Love
Jedyną rzeczą gorszą od fałszywego poślubienia kobiety dla pracy jest zakochanie się w niej! Lesbijski romans, w którym przeciwieństwa przyciągają się do siebie, a udawany związek boli. Zmotywowana, powściągliwa bizneswoman Mackenzie Watson ma jeden cel - przejąć rodzinną firmę i zabezpieczyć przyszłość swojej młodszej siostry.
Jedyną przeszkodą jest dekret jej zmarłej babci, że prezes jej firmy musi być żonaty. Dodanie małżeństwa do uporządkowanego życia Mack to przepis na katastrofę. Jej bardzo logiczne rozwiązanie? Zatrudni kobietę, która przez rok będzie jej żoną.
Poza tym, może odrobina chaosu jest dokładnie tym, czego potrzebuje... Oto Taylor Sutton, kobieta, z którą Mack przypadkowo umówił się na randkę sześć miesięcy temu.
Z górą długów w college'u, baristka może poważnie wykorzystać pieniądze, które pochodzą z grania żony Macka. Największym problemem jest to, że jej nowa żona jest pretensjonalna i arogancka, a Taylor nie może znieść przebywania z nią w tym samym pomieszczeniu.
Boże, Taylor współczuje każdemu, kto zakochałby się w irytującej, wspaniałej Mack Watson i jej całuśnych ustach. Czekaj, co?