Ocena:

Książka, będąca częścią serii Colin Pendragon, zawiera wciągającą zagadkę morderstwa osadzoną w kontekście historycznym, z angażującymi postaciami i nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Czytelnicy doceniają dynamikę między bohaterami, Colinem i Ethanem, choć niektórzy uważają, że niektórym aspektom narracji brakuje spójności lub dokładności historycznej.
Zalety:⬤ Wciągająca fabuła ze zwrotami akcji
⬤ ciekawe i nietuzinkowe postacie
⬤ dobrze wykreowana sceneria historyczna
⬤ silna dynamika postaci
⬤ może być czytana jako samodzielna pozycja
⬤ minimalna przemoc i gustowne traktowanie treści seksualnych.
⬤ Pewne nieścisłości historyczne
⬤ mieszane opinie na temat spójności fabuły związanej z podwójnymi morderstwami
⬤ niektórzy czytelnicy wyrazili rozczarowanie rozwojem postaci i wykonaniem zakończenia
⬤ porównania do Sherlocka Holmesa przyciągnęły krytykę.
(na podstawie 13 opinii czytelników)
The Dalwich Desecration
Mistrz detektywistyki Colin Pendragon i jego zaufany partner Ethan Pruitt opuszczają swój znajomy kosmopolityczny Londyn i udają się do wiejskiego hrabstwa Sussex, gdzie bukoliczny spokój został zburzony przez morderstwo mnicha...
Na prośbę ojca, Pendragon i Pruitt udają się do miasteczka Dalwich, gdzie makabryczna zbrodnia zbezcześciła uświęcone sale opactwa Whitmore. Opat został zamordowany w swojej celi z wieloma ranami kłutymi i wyciętym językiem. Chociaż ojciec Demetris, współpracownik miejscowego biskupa, wierzy, że zabójcą musi być ktoś z zewnątrz, Pendragon uważa, że nikt nie jest poza podejrzeniami - w tym ponurzy bracia z zakonu.
Ale zanim Pendragon i Pruitt mogą poczynić znaczne postępy w swoim śledztwie, znalezione zostają drugie zwłoki - barmanka, która została okaleczona w ten sam sposób, co mnich. Teraz muszą ustalić, czy istnieje związek między zarżniętym benedyktynem a ofiarą z wioski. Niezależnie od tego, czy zabójca pochodzi z murów opactwa Whitmore, czy też spoza niego, Pendragon i Pruitt będą musieli rozjaśnić - i rozwikłać - śmiertelną tajemnicę, zanim zginie więcej osób...
Pochwały dla „Krwawej łaźni w Bellingham”
„Niezwykle przyjemna tajemnica... autor po raz kolejny ją rozwiązuje”. -- Suspense Magazine.