Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
Dwieście lat temu nikt nie mógł przewidzieć, że malownicza dolina w cieniu Góry Waszyngtona, z dużą ilością dziewiczego drewna i płynącymi potokami, przekształci się w jedną z najbardziej innowacyjnych technologicznie i zróżnicowanych etnicznie społeczności w Nowej Anglii. Berlin, New Hampshire, to miasto, które naprawdę uosabia termin "tygiel kulturowy".
Z rzeką Androscoggin służącą jako katalizator dla gospodarki opartej na przemyśle papierniczym, to "miasto, które zbudowały drzewa" zawsze oddawało hołd pomysłowości Brown Company. Dzięki pracowitości, hartowi ducha i charakterowi Brownowie stworzyli sposób na życie dla wielu imigrantów, którzy niestrudzenie pracowali - nie tylko dla swoich mentorów, ale także dla przyszłych pokoleń.
Dzięki odwadze i okiełznaniu tej dziczy powstał niezbędny element rozwijającego się miasta. Ewolucja społeczności biznesowych, obywatelskich i religijnych połączyła się, aby utkać etniczną kołdrę - mozaikę zabarwioną jesiennymi kolorami wzgórz, które ostatecznie zapewnią Berlinowi pracę, kulturę i dumę.