Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 5542 głosach.
Apocalypse Never: Why Environmental Alarmism Hurts Us All
Zmiana klimatu jest realna, ale to nie koniec świata. Nie jest to nawet nasz najpoważniejszy problem środowiskowy.
Michael Shellenberger od dziesięcioleci walczy o bardziej ekologiczną planetę. Pomógł ocalić ostatnie niechronione sekwoje na świecie. Współtworzył poprzednika dzisiejszego Zielonego Nowego Ładu. Przewodził też udanym wysiłkom klimatologów i aktywistów na rzecz utrzymania elektrowni jądrowych, zapobiegając gwałtownemu wzrostowi emisji.
Jednak w 2019 r., gdy niektórzy twierdzili, że "miliardy ludzi umrą", przyczyniając się do wzrostu niepokoju, w tym wśród nastolatków, Shellenberger zdecydował, że jako wieloletni działacz na rzecz ochrony środowiska, wiodący ekspert ds. energii i ojciec nastoletniej córki, musi zabrać głos, aby oddzielić naukę od fikcji.
Pomimo dziesięcioleci zainteresowania mediów, wiele osób pozostaje nieświadomych podstawowych faktów. Emisje dwutlenku węgla osiągnęły szczyt i spadają w większości krajów rozwiniętych od ponad dekady. Liczba zgonów spowodowanych ekstremalnymi warunkami pogodowymi, nawet w biednych krajach, spadła o 80 procent w ciągu ostatnich czterech dekad. Ryzyko ocieplenia Ziemi do bardzo wysokich temperatur jest coraz mniej prawdopodobne dzięki spowolnieniu wzrostu populacji i obfitości gazu ziemnego.
Co ciekawe, ludzie, którzy najbardziej alarmują o problemach, mają również tendencję do przeciwstawiania się oczywistym rozwiązaniom.
Co tak naprawdę stoi za wzrostem apokaliptycznego ekologizmu? Istnieją potężne interesy finansowe. Istnieje pragnienie statusu i władzy. Ale przede wszystkim wśród rzekomo świeckich ludzi istnieje pragnienie transcendencji. Ten duchowy impuls może być naturalny i zdrowy. Ale głosząc strach bez miłości i poczucie winy bez odkupienia, nowa religia nie zaspokaja naszych najgłębszych psychologicznych i egzystencjalnych potrzeb.